Jeśli jedną z głównych zmian w Androidzie Q będzie twoim zdaniem pojawienie się ciemnego motywu w systemie, to zapewne masz rację. Posiadając smartfon z tym systemem trzeba będzie przyzwyczaić się jednak także do świadomości, że operator zyska większą władzę nad zainstalowanymi w nim kartami SIM.
Aktualizacje prac nad Androidem Q, które można znaleźć w witrynie Android Open Source Project, sugerują, że nowa wersja oprogramowania Google przyniesie większe uprawnienia operatorom sieci komórkowych.
Zdalne blokowanie telefonu nie jest nam obce. Wiemy przecież, że operatorzy telefonii komórkowych w Polsce, tacy jak Plus czy T-Mobile zastrzegają sobie prawo do zablokowania identyfikatora sprzętowego IMEI, jeśli związany umową klient nie płaci rat za sprzęt. Jest to jednak rozwiązanie częściowo oparte o infrastrukturę sieciową. Google w Androidzie Q chce oddać w ręce operatorów więcej możliwości.
Zgodnie z uprawnieniami, które dostrzeżono w opisie kodu nowego Androida, operator będzie mógł zdalnie zablokować telefon przez uniemożliwienie mu połączenia się z wirtualnym operatorem, korzystającym z nadajników operatora infrastrukturalnego. Znaczy to tyle, że taka blokada będzie mogła być przeprowadzona w porozumieniu z operatorami wirtualnymi, których klienci nie wywiązują się z podpisanych umów.
Inną ciekawą zmianą jest możliwość uniemożliwienia użytkownikowi telefonu z dwoma kartami SIM, korzystania z karty SIM innego operatora w drugim slocie, jeśli w pierwszym zabraknie karty wydanej klientowi razem z abonamentem. Taki „wybiórczy SIM-lock” może przyczynić się do większego ruchu na rynku operatorskim.
To, że operatorzy będą mieli możliwość skorzystać z takich opcji, nie od razu oznacza, że to zrobią. Warto jednak wiedzieć, co nas czeka, kiedy pozwolimy na aktualizację naszych smartfonów do Androida Q. Kiedyś…
źródło: android-review,googlesource.com przez Phone Arena