Zupełnie niespodziewanie HTC zaprezentowało dziś nowy smartfon, HTC Desire 12s. Nie wróżę mu jednak sukcesu, ponieważ oferuje on trochę za mało – oczywiście patrząc przez pryzmat stosunku ceny do jego możliwości – aby podbić serca milionów klientów.
Pod względem specyfikacji HTC Desire 12s jest typowym budżetowcem. Smartfon wyposażono w 5,7-calowy wyświetlacz o proporcjach 18:9 (2:1) i rozdzielczości HD+ 1440×720 pikseli oraz ośmiordzeniowy (8x ARM Cortex-A53; 28 nm) procesor Qualcomm Snapdragon 435 1,4 GHz z układem graficznym Adreno 505. W zależności od konfiguracji, urządzenie zaoferuje też 3 GB lub 4 GB RAM i 32 GB lub 64 GB pamięci wbudowanej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD.
Na tyle HTC Desire 12s znajdują się czytnik linii papilarnych i pojedynczy aparat o rozdzielczości 13 Mpix z przysłoną f/2.2 i PDAF, natomiast na przodzie pojedyncza kamerka 13 Mpix z f/2.4 i obsługą funkcji rozpoznawania twarzy. Łączność w smartfonie zapewniają moduły: Bluetooth 4.2, jednozakresowe Wi-Fi 802.11 b/g/n 2,4 GHz, LTE, NFC, GPS i Glonass oraz złącza: słuchawkowe 3,5 mm i microUSB.
HTC Desire 12s ma też Dual SIM, nie ma zaś żyroskopu. Smartfon pracuje pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo z nakładką HTC Sense, a energię do działania dostarcza mu akumulator o pojemności 3075 mAh (ładowanie 5 V/1 A). Całość ma wymiary 154,2×72,7×8,3 mm i waży 150 gramów. Producent zaprojektował trzy wersje kolorystyczne: czarną, srebrną i czerwoną. Plecki mają podobne wykończenie jak panel tylny w HTC U12 Life.
HTC Desire 12s w pierwszej kolejności trafi do sprzedaży na Tajwanie. Cenę wersji z 3 GB RAM i 32 GB pamięci wbudowanej ustalono na 5990 nowych dolarów tajwańskich, tj. równowartość ~740 złotych. Za konfigurację 4 GB + 64 GB klienci będą musieli z kolei zapłacić 6990 TWD (~865 złotych). Na razie nie wiadomo, czy smartfon pojawi się także w Polsce, ale raczej wątpię, aby ktokolwiek wyczekiwał go w naszym kraju z niecierpliwością.