W zeszłym tygodniu Vivo potwierdziło, że flagowy smartfon NEX (przygotowanej do sprzedaży wersji prototypu Vivo APEX), z czytnikiem linii papilarnych w ekranie, pozbawiony nieestetycznego wycięcia, a nawet przedniego głośnika, zostanie zaprezentowany 12 czerwca. Teraz, kiedy do premiery pozostało tylko kilka dni, Vivo przestaje zakrywać karty i uruchamia strony ze zdjęciami NEX-a. Jest na co popatrzeć, ale z drugiej strony można było spodziewać się czegoś bardziej spektakularnego.
Nie chciałbym zostać źle zrozumiany – jeśli Vivo NEX S i NEX (bo smartfon pojawi się w dwóch wersjach) będą odpowiadać zdjęciom, które znalazły się na stronie producenta, to będzie wspaniale. Przynajmniej firma nie oszukuje swoich fanów grafikami smartfona bez notcha, by później podczas premiery okazało się, że urządzenie wygląda inaczej niż na opublikowanych renderach – co miało miejsce w wypadku Lenovo Z5.
Front smartfona ma jednak minimalną ramkę dolną – gdyby i ona zniknęła, byłby ideał. Wszystko inne jest rzeczywiście przemyślane. Z przodu nie ma nawet kamery – wysuwa się ona z górnej krawędzi. Dzięki temu nie zajmuje miejsca i nie jest wymówką dla producenta, dlaczego użycie notcha było konieczne. Co prawda przez to nowe Vivo nie będzie korzystać z systemu rozpoznawania twarzy, ale po co, kiedy czytnik linii papilarnych zintegrowany jest z ekranem? Przynajmniej jest tak w wersji NEX S, gdyż nieco słabszy i tańszy NEX będzie miał skaner odcisków palców umieszczony na pleckach urządzenia.
Głośnik przedni również musiał zrobić sobie wolne – dźwięki będą emitowane przez wprowadzanie ekranu w drgania. To naprawdę interesująca technologia i chętnie przyjrzałbym się jej z bliska.
Co do specyfikacji: obie wersje NEX-a będą wyposażone w 6,59-calowy ekran IPS Full HD+ oraz 12-megapikselowy aparat główny działający do spółki z drugim o rozdzielczości 5 MPix. Przedni, wysuwany aparat będzie robił zdjęcia w 8 MPix. Smartfony będą działać na Androidzie 8.1 Oreo z nakładką Funtouch OS 4.0. Oba zyskają 128 GB pamięci wewnętrznej i baterie 4000 mAh.
Różnice pojawiają się w zastosowanym procesorze: NEX S będzie napędzany przez Snapdragona 845 (2.8 GHz) i 8 GB RAM-u, zaś podstawowy NEX zadziała na Snapdragonie 710 (2.2 GHz) oraz 6 GB RAM. Wizualnie i funkcjonalnie pojawi się tylko jedna różnica: w NEX S czytnik linii papilarnych zintegrowany jest z ekranem, zaś w NEX-ie znajdziemy go na pleckach urządzenia.
Ceny nie są na razie podane – poznamy je najpóźniej we wtorek.
Ciekaw jestem, kiedy inni producenci smartfonów podchwycą temat ekranów bez wycięcia i z wysuwanymi kamerkami przednimi. Wydaje się bowiem, że Vivo opanowało ten temat niemalże bezbłędnie.