Donald Trump zadeklarował, że zrobi wszystko, aby pomóc ZTE. Prezydent stara się dotrzymać obietnicy, lecz Amerykański Rząd mu w tym nie pomaga.
W kwietniu bieżącego roku Sekretarz Handlu podpisał dokument uniemożliwiający współpracę chińskiej firmy z amerykańskimi przedsiębiorstwami. Od tego momentu gigant nie może korzystać z amerykańskich technologii, ani sprzedawać tam swoich produktów. Kara ta została nałożona, ponieważ dwa lata temu ZTE naruszyło Amerykańskie sankcje wobec Korei Północnej oraz Iranu.
Gabinet Donalda Trumpa oznajmił, że trwają rozmowy nad porozumienie z chińskim gigantem ZTE. Jaki jest warunek umożliwiający firmie korzystanie z technologii oraz powrót na rynek amerykański? Zapłata grzywny i zmiany w zatrudnieniu na najwyższych stanowiskach.
W piątek prezydent napisał na swoim koncie na Twitterze, że przedstawił Chińczykom propozycje rozwiązania sytuacji. Mają oni zapłacić 1,3 miliarda dolarów. Dodatkowo wspomniał o wymianie personelu w amerykańskim oddziale.
Przedstawiona propozycja spotkała się z liczną krytyką w kongresie. Republikanie wraz z Demokratami sprzeciwili się Trumpowi, ponieważ uważają, że ZTE zagraża amerykańskiemu bezpieczeństwu narodowemu i powinno być w dalszym ciągu blokowane. Senator Marco Rubio wyraził swoje niezadowolenie na Twitterze. Stwierdził, że pomaganie Chińczykom to błąd i jest to kolejna okazja na przyćmienie amerykańskich firm.
Amerykańskie służby wywiadowcze i organy ścigania również są przeciwne pomocy ZTE. Mają obawy, że chińskie firmy telekomunikacyjne używają swojego sprzętu do gromadzenia wrażliwych danych na temat amerykańskich obywateli. Departament Obrony zakazał sprzedaży telefonów i modemów ZTE w sklepach w bazach wywiadowczych. Dodatkowo, 15 maja dyrektor krajowego centrum kontrwywiadu, William Evanina oznajmił, że sam nie korzysta z urządzeń chińskiego giganta i nie powinna tego robić żadna osoba zasiadająca w rządzie.
Chińscy urzędnicy tymczasem starają się zapobiec wojnie handlowej między dwoma mocarstwami. Sekretarz ds. Handlu Wilbur Ross planuje podróż do Chin, aby kontynuować prowadzenie rozmów ugodowych. Jeśli chiński gigant zdecyduje się wprowadzić zmiany, będzie możliwe wznowienie współpracy z amerykańskimi firmami np z Qualcomm. Fox News poinformowało, że Donald Trump w rozmowie telefonicznej z prezydentem Chin Xi Jinping wynegocjowana została grzywna w wysokości 1,3 miliarda dolarów. Dlaczego negocjacje prowadzone były z głową państwa a nie samą firmą? Sprawa jest o tyle skomplikowana, że głównym udziałowcem jest Chińskie Przedsiębiorstwo Państwowe.
Biorąc pod uwagę fakt, że przez tą nieciekawą sytuację ZTE od 15 kwietnia straciło ponad 3 miliardy dolarów, grzywna w wysokości 1,3 miliarda nie wydaje się być wygórowaną kwotą. Nie ma jednak róży bez kolców i cała sytuacja jest również niekorzystna dla amerykańskich firm, które również tracą miliony dolarów przez zawieszoną współpracę z Chińczykami.
Jestem bardzo ciekawy jak potoczą się dalsze rozmowy. Mam nadzieję, że będą one pozytywne dla ZTE.
Źródło: VentureBeat