SYSTEM
Xiaomi Redmi 5 Plus pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android w wersji 7.1.2 Nougat. Jest on wzbogacony autorską nakładką MIUI 9.5, która bardzo mocno zmienia system pod względem wizualnym, ale pojawiło się też kilka ciekawych dodatków.
Wygląd systemu jest całkowicie inny niż w przypadku czystego Androida, ale nie jesteśmy skazani tylko na motyw zaproponowany przez Xiaomi. W ustawieniach możemy pozmieniać ikony, tapety, a nawet wygląd niektórych systemowych aplikacji i paska powiadomień. Baza motywów jest całkiem spora i myślę, że każdy może znaleźć dla siebie coś ciekawego.
Ciekawą opcją jest również automatyczne zmienianie się tapety na ekranie blokady w określonych odstępach czasu. Zdjęcia, z których możemy wybierać, są w większości bardzo ładne i świetnie urozmaicają standardowy ekran blokady.
W ustawieniach ekranu blokady znajdziemy jeszcze opcję pozwalającą podświetlić ekran za pomocą klawiszy głośności. Nie musimy wtedy zastanawiać się, szczególnie w ciemności, który klawisz wcisnąć, żeby wybudzić urządzenie. Co więcej – możemy ustawić, że podwójne naciśnięcie przycisku odpowiadającego za zmniejszanie głośności spowoduje uruchomienie aparatu, co przydaje się, gdy chcemy na szybko zrobić jakieś zdjęcie.
Kolejną rzecz, jaką możemy dostosować, jest układ panelu powiadomień. Do dyspozycji mamy dwa tryby. W pierwszym po jednym przesunięciu palcem pojawiają się cztery ikony skrótów ustawień, pasek do regulacji jasności oraz powiadomienia z aplikacji. Po drugim przesunięciu w dół pojawiają się kolejne osiem ikon. W drugim trybie panel powiadomień podzielony jest na dwie części: po przesunięciu palcem od góry do dołu pojawiają się same powiadomienia, a następnie przesuwając od prawej do lewej przejdziemy do 12 skrótów i suwaka jasności ekranu.
Ostatnią dostosowywalną rzeczą są klawisze funkcyjne. Możemy ustalić, czy klawisze ostatnich aplikacji i wstecz mają być po prawej, czy po lewej stronie. Poza tym jest możliwa zmiana klawisza ostatnich aplikacji na menu w zależności od naszych upodobań. Oprócz tego możemy wybrać, żeby były one cały czas ukryte i wysuwane tylko w razie potrzeby skorzystania z nich. Co więcej – możemy wybrać, w których aplikacjach automatycznie klawisze będą chowane. Przydaje się to, na przykład, w grach, które dużo lepiej będą wyglądać w trybie pełnoekranowym.
Ciekawą opcją jest możliwość dezaktywacji klawiszy funkcyjnych, a zamiast nich korzystanie z gestów. Możemy więc przejść do pulpitu głównego po przesunięciu palcem od dołu do góry, skorzystać z listy aplikacji w tle po przesunięciu w górę i przytrzymaniu palcem lub cofnąć przeciągając palcem od prawej bądź lewej krawędzi w stronę środka.
Całkiem komfortowo korzysta się z tych gestów i szybko się do nich przyzwyczaja. Jedyne co, to po ich włączeniu nie mamy możliwości korzystania z trybu obsługi jedną ręką – nie możemy bowiem przesunąć palcem po klawiszach funkcyjnych. Dziwna sprawa, bo jednak powinniśmy móc skorzystać z tego trybu bez względu na to, czy używamy gestów, czy klawiszy wyświetlanych na ekranie.
W smartfonie znajdziemy kilka innych gestów. Są to:
- możliwość wykonania zrzutu ekranu po przesunięciu trzema palcami w dół,
- blokowanie ekranu po dłuższym przytrzymaniu któregoś z klawiszy funkcyjnych,
- zamykanie aplikacji po przyciśnięciu wcześniej określonego zestawu klawiszy,
- włączenie latarki wciskając ustalone klawisze,
- uruchamianie trybu jednoręcznego po przesunięciu palcem od klawisza home w prawą lub lewą stronę. Warto dodać że możemy wybrać rozmiar takiego zminiaturyzowanego systemu. Dostępne są 3,5; 4 oraz 4,5 cala.
Z innych funkcji umieszczonych w systemie mamy drugą przestrzeń, czyli jakby osobny profil użytkownika z innymi plikami i aplikacjami. Oprócz tego jest także klonowanie aplikacji, które pozwala nam zalogować się na dwa osobne konta w ramach jednego programu. Mamy też blokowanie aplikacji, które pozwala zablokować dostęp do niektórych programów, co zwiększa bezpieczeństwo naszych danych.
W systemie znajdziemy jeszcze kilka mniej standardowych, preinstalowanych aplikacji. Mamy do dyspozycji:
- Panel Sterowania, czyli program do usuwania zbędnych plików, optymalizacji działania urządzenia, skanowania bezpieczeństwa, monitorowania zużycia danych czy energii w akumulatorze,
- Pilot Mi, który umożliwia wykorzystanie wbudowanego czujnika podczerwieni, żeby korzystać z telefonu jak z pilota. Obsługiwane są urządzenia, takie jak: Mi TV, Mi Box, telewizor, klimatyzacja, wentylator, box, odbiornik A/V, odtwarzacz DVD, projektor, dekoder i aparat. Niestety mam wrażenie, że wbudowany czujnik nie jest za mocny i musimy precyzyjnie „wycelować” w obiekt, który chcemy sterować, inaczej pilot nie zadziała,
- kompas pozwalający określić położenie naszego smartfona,
- nagrywanie ekranu, które pozwala zarejestrować wszystko to, co robimy na naszym smartfonie bez konieczności instalacji dodatkowych aplikacji,
- skaner, czyli program, który pozwoli rozpoznać kody QR, wizytówki czy dokumenty,
- MIUI Forum, czyli aplikacja typowo dla społeczności użytkowników Xiaomi, w którym znajdziemy na przykład różne tematy na forum oraz opinie,
- zmienione wizualnie są też aplikacje galerii, muzyki i pogody.
W kwestii płynności działania i komfortu użytkowania na co dzień to jest dobrze, a nawet bardzo dobrze. System działa szybko bez większych problemów i mocniejszych przycięć. Oczywiście, czasem jakaś aplikacja może się chwilę „zamyślić”, a programy działające w tle czy karty w przeglądarce internetowej mogą się przeładować, ale nie są to sytuacje jakoś bardzo przeszkadzające i wpływające na codzienne korzystanie z urządzenia. Biorąc pod uwagę cenę smartfona tak naprawdę nie ma się do czego przyczepić.
Do modułów łączności też nie mam zastrzeżeń. Telefon nie gubi zasięgu, rozmowy są prowadzone bez zakłóceń, a internet, zarówno po Wi-Fi, jak i przy użyciu transmisji danych, działa bez większych problemów. Smartfon całkowicie poprawnie łączy się z innymi urządzeniami przy użyciu modułu Bluetooth, a GPS dość szybko określa prawidłową lokalizację.
Jedyne „ale” mam do NFC. A właściwie jego braku… Bez tego modułu totalnie niemożliwe stają się płatności telefonem. Szkoda, bo dla niektórych brak NFC może przekreślić Xiaomi Redmi 5 Plus przy wyborze nowego smartfona.
W telefonie umieszczono 64 GB pamięci wbudowanej, z czego około 56 GB jest fizycznie dostępnych dla użytkownika. Gdy jednak będziemy potrzebowali jeszcze trochę więcej pamięci to możemy skorzystać z karty microSD. Obsługiwane są nośniki do 128 GB.
W testach syntetycznych Xiaomi Redmi 5 Plus radzi sobie następująco:
SKANER LINII PAPILARNYCH
Skaner linii papilarnych w Xiaomi Redmi 5 Plus umieszczony jest z tyłu obudowy. Jest on zlokalizowany w bardzo dobrym miejscu i bez problemu trzymając urządzenie w dłoni trafimy w skaner i odblokujemy system.
Umieszczony w smartfonie skaner linii papilarnych jest szybki i bardzo precyzyjny. Odcisk naszego palca zostaje odblokowany w mgnieniu oka, a dodatkowo pomyłki raczej się nie zdarzają.
Okej, może nie jest on aż tak szybki jak we flagowcach od Huawei, bo musimy poczekać ten ułamek sekundy na podświetlenie ekranu. Jednak jest to i tak bardzo szybki proces, szczególnie biorąc pod uwagę, że mówimy o smartfonie ze średniej półki cenowej.
Oprócz do odblokowania urządzenia, skanera możemy używać zamiast niektórych haseł lub do blokady wybranych aplikacji. Więcej gestów czy funkcji już niestety nie znajdziemy.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Głośnik. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Skaner linii papilarnych
3. Aparat. Bateria. Podsumowanie
Xiaomi Redmi 5 Plus (w wersji 3 GB / 32 GB) kupicie u naszego Partnera, tj. w Komputroniku!