Przed nami premiera Galaxy S9 i Samsung najwyraźniej uznał, że to odpowiedni pomysł, aby obniżyć cenę Galaxy S7 Edge. Dzięki temu smartfon obecnie kosztuje mniej niż 2000 złotych.
Jako że już w najbliższą niedzielę, 25 lutego, Samsung zaprezentuje Galaxy S9 oraz Galaxy S9+ i zapewne od razu wystartuje z ich przedsprzedażą, Galaxy S8 straci miano aktualnego flagowca marki, co prawdopodobnie dość szybko odbije się na jego cenie. Reakcja łańcuchowa tym razem rozpoczęła się jednak od końca, bo od Galaxy S7 Edge, ponieważ właśnie staniał on o kilkaset złotych.
Do tej pory za flagowca Samsunga z 2016 roku trzeba było zapłacić 2200-2400 złotych. Teraz można go kupić – m.in. w Komputroniku – za 1999 złotych. Co ważne, sklep obniżył ceny wszystkich trzech wersji kolorystycznych, czyli czarnej, złotej i złoto-niebieskiej. Szczerze przyznam, że gdybym teraz stał przed wyborem nowego smartfona w budżecie do 2000 złotych, to mocno bym się zastanowił nad Galaxy S7 Edge Blue Coral, ponieważ mimo upływu kilkunastu miesięcy, nadal szalenie mi się podoba.
Szczerze się zastanawiam, jak długo Galaxy S7 Edge utrzyma się jeszcze w sklepach i czy to nie ostatni (najlepszy) moment na kupno tego modelu z oficjalnej dystrybucji w dobrej cenie. Osobiście uważam, że 1999 złotych za ten smartfon to uczciwa cena – szczególnie, że mówimy tu o egzemplarzu ze sklepu i bez brandu operatora. Nie mówiąc już o tym, że aktualnie dokładnie tyle samo trzeba zapłacić za Galaxy S7.
Aktualizacja:
Powyższa oferta ważna jest tylko do 18 marca 2018 roku.
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2016/03/22/test-recenzja-samsunga-galaxy-s7-edge/
