Nikt nie lubi wolnego internetu. Operatorzy również. Dlatego każdy z nich inwestuje w swoją sieć, aby klienci mogli śmigać po niej z jak największymi prędkościami. Plus i Cyfrowy Polsat nie są wyjątkiem. Co więcej, właśnie udało im się przyspieszyć oferowany przez nich internet LTE do prawie 500 Mbit/s.
Co prawda na razie wyłącznie w Białymstoku, ale w planach są kolejne lokalizacje. Tak zawrotną – jak na internet mobilny – prędkość operator osiągnął poprzez agregację trzech pasm o częstotliwościach 1800 MHz, 2100 MHz i 2600 MHz o łącznej szerokości 50 MHz. Uruchomiono także modulację 256 QAM, dzięki czemu transfer danych na zagregowanym pasmie jest szybszy o 33% i koniec końców może osiągnąć poziom nawet 498 Mbit/s.
Przy okazji Plus zaimplementował technologię MIMO 4×4 na paśmie o częstotliwości 2600 MHz, co pozwoliło podwoić prędkość internetu mobilnego w tym paśmie nawet do 300 Mbit/s. Wszystkie wymienione powyżej zabiegi przełożą się na wyższą jakość internetu i zdecydowaną poprawę komfortu korzystania z niego – wszystko powinno ładować się w mgnieniu oka, użytkownik zapomni o zjawisku buforowania się materiałów podczas streamowania filmów i muzyki.
Do tego tak skonfigurowana sieć ma większą pojemność, dzięki czemu dostęp do wysokiej jakości szerokopasmowego internetu mobilnego ma znacznie więcej użytkowników. W dodatku połączenie w tym przypadku jest o wiele stabilniejsze, co przekłada się na lepszą jakość i większy komfort korzystania z usługi. A to jest kluczem do serca każdego klienta.
Jak wspomniałem, w pierwszej kolejności dostęp do ultraszybkiego internetu mobilnego dostali mieszkańcy Białegostoku. Plus planuje wdrażać to rozwiązanie również w innych miejscowościach, aczkolwiek celem operatora jest nie zwiększanie pokrycia, tylko rozbudowanie pojemności sieci w konkretnych lokalizacjach. Oznacza to więc zapewne, że po prostu nie wszyscy będą mogli z tego skorzystać – tylko ci, którzy mieszkają na najbardziej „oblężonych” terenach.
Źródło: informacja prasowa