Premiera Mate 10 zbliża się nieuchronnie. Nawet już sam producent potwierdził, że smartfon zadebiutuje 16 października na konferencji w Monachium. Do prezentacji pozostało więc tylko kilka tygodni i należy się spodziewać, że w sieci będzie się pojawiać coraz więcej przecieków na temat tego modelu. Tym razem mamy okazję zobaczyć, jak ma się on prezentować z zewnątrz.
Już na pierwszy rzut oka można się dopatrzyć, że czytnik linii papilarnych znajduje się na przodzie, bezpośrednio pod taflą 5,9-calowego wyświetlacza. Ogólnie można się było tego spodziewać, ponieważ Huawei „przeniósł” skaner z plecków na front już w Huawei P10, Huawei P10 Plus i Honorze 9, jednak w tym przypadku warto odnotować, że nie spowodowało to drastycznego zwiększenia ramki, na której go umieszczono. O ile oczywiście rendery w pełni (no ok, w 99%) oddają finalny design smartfona – a nie można wykluczyć, że tak nie jest. Niech świadczą o tym chociażby naprawdę felerne rendery Galaxy Note 8, o których z całych sił staram się zapomnieć.
Mimo wszystko uznajmy, że grafiki i film są legitne i tak właśnie będzie wyglądał Huawei Mate 10. Na pleckach czeka na nas mała niespodzianka, a w zasadzie nawet kilka. Po pierwsze, obiektywy podwójnego aparatu – oczywiście w ostatecznym wydaniu opatrzone logo Leica – nie są „złączone” na owalnym kawałku metalu, tylko są „samotnymi wyspami”. Muszę przyznać, że nawet mi się to podoba, ponieważ w jakiś sposób jest oryginalne.
Drugą z niespodzianek są… szklane plecki. Jeżeli rzeczywiście jest to prawda, to Mate 10 będzie pierwszym Mate’em z takim wykończeniem panelu tylnego. Jestem bardzo ciekawy, jak to przyjmą potencjalni klienci, ale podejrzewam, że w ostatecznym rozrachunku większości się to spodoba. Nieraz już bowiem powtarzałem, że błyszczące smartfony wyjątkowo skutecznie przyciągają wzrok na wystawie sklepowej. Mimo że w codziennym użytkowaniu już tak kolorowo nie jest, ponieważ szkło niezwykle się palcuje, co wygląda obrzydliwie.
Serwis źródłowy podaje również, że Mate 10 ma mieć wymiary – podobno – 150,2×77,5×8,4 mm, choć nie zdziwiłbym się, gdyby w pierwszym przypadku wkradł się mały błąd. Dla porównania, Mate 9 mierzy 156,9×78,9×7,9 mm. Sześć milimetrów to naprawdę sporo, a przecież smartfony będą miały wyświetlacze o takich samych przekątnych, a tegoroczny model w dodatku jeszcze czytnik linii papilarnych na przodzie (gdzie zeszłoroczny ma logo producenta).
A jak jesteśmy już w temacie Mate 10, to warto przy okazji dodać, że w sieci pojawiło się również zdjęcie części panelu przedniego, należącego rzekomo do modelu z dopiskiem „Pro” w nazwie. Więcej na jego temat przeczytacie w podlinkowanych niżej artykułach.
#Huawei – #HuaweiMate10 – Alleged Huawei Mate 10 Pro front panel leaks out https://t.co/Mvrhj5iSrX pic.twitter.com/iX9J6UtaHf
— /LEAKS (@Slashleaks) September 6, 2017
Polecamy również:
https://www.tabletowo.pl/2017/07/27/huawei-mate-10-ma-rywalizowac-z-jubileuszowym-iphonem/
https://www.tabletowo.pl/2017/08/23/huawei-mate-10-ekran-wiekszy-niz-w-galaxy-note-8/
Źródło: CompareRaja Blog, @OnLeaks, @Slashleaks