Jeszcze przed oficjalną premierą Honora V9 pojawiły się głosy, że smartfon dostępny będzie również poza Chinami (w przeciwieństwie do swojego poprzednika, Honora V8, który nigdy nie „wyszedł” poza teren Państwa Środka). Przy okazji prezentacji producent nie zdradził jednak żadnych informacji na ten temat, więc cierpliwie czekaliśmy. Ale opłacało się – właśnie bowiem dowiedzieliśmy się, że międzynarodowy debiut tego urządzenia zaplanowano na 5 kwietnia.
I choć to jeszcze nie jest potwierdzone, to możliwe, że Honor V9 poza Chinami pojawi się jako Honor 8 Pro. Mnie nie do końca podoba się ten pomysł, choć z drugiej strony i tak jest to prawdopodobnie najbardziej rozsądne posunięcie. Skojarzenia z cieszącym się dobrą opinią Honorem 8 najpewniej pozwolą zaoszczędzić producentowi sporo pieniędzy, które trzeba by było wydać na wypromowanie zupełnie nowej rodziny produktowej.
Honor V9 jest high-endem w pełnym tego słowa znaczeniu. Na liście jego parametrów znajduje się m.in. 5,7-calowy wyświetlacz LTPS o rozdzielczości QHD (1440×2560; ppi=515), ośmiordzeniowy procesor Kirin 960 z układem graficznym Mali-G71 MP8, 4GB lub 6GB RAM, 64GB lub 128GB pamięci wewnętrznej z możliwością rozszerzenia przy pomocy karty microSD o maksymalnej pojemności 128GB, podwójny aparat główny 12 Mpix (jeden sensor RGB, drugi monochromatyczny) z f/2.2, możliwością robienia zdjęć 3D i nagrywania wideo w jakości 4K oraz kamerka 8 Mpix na przodzie.
Ceny Honora V9 w Chinach rozpoczynają się od 2599 juanów (~1585 złotych) za wersję z 4GB RAM i 64GB pamięci wewnętrznej, a kończą na 3499 juanach (~2135 złotych) za wariant z 6GB RAM i 128GB przestrzenią na pliki użytkownika. „Po drodze” jest jednak jeszcze model w konfiguracji 6GB/64GB za 2999 juanów, czyli równowartość ~1830 złotych).
Źródło: @rquandt