Oczywiście wirtualne, ale wygląda to całkiem przyjemnie. Niedawno, dzięki staraniom jednego z deweloperów, na HoloLens można było pobawić się w niemal klasycznego Portala, gdyż aplikacja przenosiła część mechaniki działania gry do rzeczywistego świata. Jednak wtedy nie dało się przechodzić przez portale. Kei Voxel trochę przy tym majstrował i efekt jest więcej niż ciekawy.
„HoleLenz Gate” robi dokładnie to, czego powinni unikać ludzie mający lęk wysokości. Już sam poniższy film może powodować dziwne uczucie w żołądku, nie mówiąc już o rzeczywistym wrażeniu, które powstaje podczas noszenia gogli rozszerzonej rzeczywistości na głowie.
Użytkownik HoloLens tworzy wirtualne otwory w podłodze, które już same w sobie wyglądają groźnie. Zabawa zaczyna się, gdy bohater nagrania przechodzi ze świata realnego do miejsca, skąd można podziwiać majestatyczne pasmo górskie.
A tu, dla przypomnienia, projekt Kenny’ego Wanga, o którym wspomniałem na wstępie:
Ewidentne jest, że HoloLens to następny poziom technologii w rzeczywistości wirtualnej i rozszerzonej. Przed produktem Microsoftu jeszcze długa, długa droga, zanim stanie się funkcjonalnym, popularnym produktem.
Gogle te są jednak znacznie bardziej ekscytujące niż klasyczne okulary wirtualnej rzeczywistości. Gigant z Redmond jest tego świadomy i podobno zamierza kompletnie przeskoczyć badania nad HoloLens 2 i skupić się na opracowaniu trzeciej generacji swojego pomysłu AR. Oznacza to, że deweloperzy mogą nie otrzymać deweloperskiej wersji nowych gogli aż do… 2019 roku.