Na rynku co chwilę debiutuje nowy smartfon, dlatego przykucie naszej uwagi jest coraz większym wyzwaniem dla producentów. Gionee jednak się to właśnie udało, ponieważ obok zaprezentowanego dziś modelu M2017 naprawdę trudno przejść obojętnie. Z wielu względów.
Po pierwsze, wyglądu. Oczywiście to, czy komuś Gionee M2017 będzie się podobał, czy nie, to kwestia osobistych preferencji, jednak smartfon aż prosi się, żeby na niego spojrzeć. Panel tylny w dodatku pokryto przeszywanym materiałem, co wzmacnia ogólne wrażenie, że jest to sprzęt klasy premium.
Specyfikacja Gionee M2017 też jest świetna: 5,7-calowy, obustronnie zakrzywiony wyświetlacz AMOLED o rozdzielczości QHD (1440×2560; ppi=518), ośmiordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 653 1,95 GHz z układem graficznym Adreno 510, 6GB RAM i 128GB pamięci wewnętrznej (bez możliwości rozszerzenia przy pomocy karty microSD), a do tego podwójny aparat główny 12 Mpix + 13 Mpix (obiektywy pokryte są szkłem szafirowym) z dwukrotnym zoomem optycznym i ośmiokrotnym zoomem cyfrowym oraz możliwością nagrywania wideo w jakości 4K.
Gionee M2017 oferuje także kamerkę 8 Mpix na przodzie, czytnik linii papilarnych, zatopiony w klawiszu Home oraz Dual SIM (2 x nano SIM). Łączność z kolei zapewniają Bluetooth 4.0, Wi-Fi 802.11 a/b/g/n/ac, LTE i GPS oraz USB Typu C. Co ciekawe, zabrakło 3,5 mm złącza słuchawkowego.
Smartfon pracuje pod kontrolą systemu operacyjnego Android 6.0 Marshmallow z nakładką Amigo 3.5. Energię dostarczają mu natomiast dwa akumulatory o łacznej pojemności 7000 mAh (oczywiście ze wsparciem dla technologii szybkiego ładowania Qualcomm Quick Charge 3.0). Całość ma wymiary 155,2×77,6×10,78 mm i waży około 238 gramów.
Cena Gionee M2017 została ustalona na 6999 juanów (~4350 złotych). W sprzedaży dostępna będzie czarna i brązowo-złota wersja kolorystyczna. Na rynku pojawić się ma jednak także wariant z 256GB pamięcią wewnętrzną i pokrytym skórą aligatora panelem tylnym za 16999 juanów (~10500 złotych).
Źródło: Gionee