Bluboo, jak każdy, chiński producent, lubi się porównywać z innymi. Na początku „na celownik” brano o wiele droższych konkurentów, jednak ostatnio marka zeszła na ziemię i postanowiła stanąć w szranki z równymi sobie, czyli rodzimymi konkurentami i ich propozycjami w podobnej cenie (choć też nie zawsze, ale jest to już o wiele rzadsze). Ostatnio na tej zasadzie zestawiono Bluboo Dual i Oukitel U20 Plus, a teraz podobnie postąpiono z Bluboo Edge i Elephone S7.
Pod względem wizualnym, oba smartfony są bardzo podobne do siebie. Zarówno jeden, jak i drugi może pochwalić się obustronnie zakrzywionym wyświetlaczem, który w obu przypadkach stanowi tzw. selling point. Plecki Bluboo Edge i Elephone S7 są też pokryte zoblonym na krawędziach bocznych szkłem.
Pod względem specyfikacji, punktów wspólnych jest natomiast już niewiele. Oba smartfony mają aparat główny o rozdzielczości 13 Mpix, kamerki 5 Mpix na przodzie, czytnik linii papilarnych, zatopiony w klawiszu Home poniżej ekranu, Dual SIM standby oraz pełne zaplecze komunikacyjne (Bluetooth, Wi-Fi, LTE, GPS, brak NFC). Zarówno Bluboo Edge, jak i Elephone S7 pracują pod kontrolą systemu operacyjnego Android 6.0 Marshmallow.
Jeżeli chodzi natomiast o najważniejsze „bebechy”, to pod tym względem o wiele lepiej wypada Elephone S7. Został on bowiem wyposażony w dziesięciordzeniowy procesor MediaTek Helio X20 oraz nawet 4GB RAM i 64GB pamięci wewnętrznej (choć dostępne są też inne konfiguracje – 2GB/16GB i 3GB/32GB). Bluboo Edge napędza z kolei czterordzeniowy MediaTek MT6737, wspomagany przez 2GB RAM. Na pliki użytkownik ma 16GB.
Różnice widać także w jeszcze jednej kwestii, a mianowicie rozdzielczości wyświetlacza. Elephone S7 ma 5,5-calowy ekran Full HD (1080×1920). W przypadku Bluboo Edge panel także ma 5,5 cala, ale jego rozdzielczość wynosi już tylko HD, przez co zagęszczenie pikseli na cal jest znacznie mniejsze (choć mniej wprawne oko zapewne i tak tego nie zauważy, ale trzeba to zaznaczyć).
Wydaje się więc, że w ogólnym rozrachunku Bluboo Edge wypada słabiej niż Elephone S7. Smarftfon Bluboo ma jednak coś, czym nie może pochwalić się jego konkurent. Chodzi tu konkretniej o pulsometr, umieszczony obok obiektywu aparatu głównego. Docenią to na pewno osoby, które nie chcą wydawać dodatkowych pieniędzy na opaskę fitness, ponieważ stały pomiar pracy serca nie jest im niezbędny. Producent zapewnia też, że wyświetlacz można obsługiwać nawet mokrymi rękami lub odzianymi w rękawiczki.
Oczywiście ze względu na słabszą specyfikację, Bluboo Edge jest sporo tańszy niż Elephone S7. Jego cena zaczyna się od 129,99 dolarów, podczas gdy za propozycję Elephone trzeba zapłacić od 199,99 do 249,99 dolarów.
Artykuł powstał przy współpracy z Bluboo