Zaplecze komunikacyjne:
- LTE, jakość rozmów: z LTE zupełny brak jakichkolwiek problemów, zasięg zawsze w porządku; jakość rozmów – świetna, rozmówca zawsze dobrze i wyraźnie słyszany, mikrofon czuły – nie mogę na nic narzekać,
- GPS: łapanie fixa trwa zaledwie chwilę; po wyznaczeniu trasy GPS się nie gubi i trafnie nawiguje do celu – również offline,
- WiFi: brak problemów,
- Bluetooth: bezproblemowo współpracuje z wszelkiego rodzaju bezprzewodowymi słuchawkami, jak również opaskami i zegarkami inteligentnymi,
- NFC: jest; działa.
Czytnik linii papilarnych
Odniosłam wrażenie, że czytnik linii papilarnych działa dużo lepiej i sprawniej od tych, które miałam okazję testować w poprzednich smartfonach Sony. Jeśli tylko palec przyłożymy odpowiednio, odcisk rozpoznawany jest błyskawicznie. Gorzej, jeśli nie zakryjemy skanera w całości – wtedy zaczyna miewać problemy z prawidłowym rozpoznaniem. Acha, nie zrozumcie mnie źle – włącznik trzeba wcisnąć, by zadziałał skaner – samo przyłożenie palca nie działa.
Ogólnie oceniam go bardzo pozytywnie. A i samo umiejscowienie może się podobać, bo trzymając smartfon w prawej dłoni naturalne jest, że kciuk wędruje właśnie w połowę wysokości prawego boku. I to właśnie tu umieszczony jest czytnik linii papilarnych w Xperii X Compact.
Czytnik, poza funkcją odblokowywania ekranu, spełnia jeszcze tylko jedną rolę – pozwala szybko przejść do aplikacji aparatu z poziomu zablokowanego telefonu. Wystarczy dwukrotnie go nacisnąć. Ale jeszcze szybciej w podobnych warunkach aparat można uruchomić przez dłuższe przytrzymanie fizycznego przycisku migawki (pierwszego z dołu na prawym boku).
Głośniki
Mało jest smartfonów dostępnych na rynku, które są wyposażone w głośniki stereo. Te znajdziemy jednak w Xperii X Compact, podobnie zresztą jak w większej Xperii X. Ich jakość nie określiłabym mianem rewelacyjnej, ale z całą pewnością zasługują, by nazwać je dobrymi. Zwłaszcza, gdy skorzystamy z całej mnogości funkcji poprawy dźwięku, a jest ich naprawdę sporo: DSEE HX, ClearAudio+, dynamiczny normalizator i korektor. Dźwięk nie jest super głośny, przez co czysty – nie ma mowy o żadnym trzeszczeniu.
Sama jakość dźwięku na wyjściu słuchawkowym jest bardzo dobra. Na pochwałę zasługuje też odtwarzacz muzyczny, ale w przypadku Sony to akurat nie powinno dziwić.
Akumulator
Bardzo, ale to bardzo cieszy mnie fakt, że w stosunku do Xperii X, w jej kompaktowej wersji akumulator nie uległ zmniejszeniu. Wprost przeciwnie – jego pojemność nieznacznie, ale jednak, wzrosła. Z 2620 mAh w Xperii X do 2700 mAh, w dodatku przy mniejszym ekranie (4,6” vs 5”). Za to odbiło się to na grubości 9,5 mm (vs 7,7 mm).
Czas pracy Xperii X Compact z całą pewnością przypadnie Wam do gustu. Średnio dzień z włączonymi danymi komórkowymi lub dwa dni w trybie mieszanym, z czego na włączonym ekranie 4-6,5 godziny, to bardzo dobre wyniki. Zwłaszcza, że część z nich uzyskiwana była z włączonym GPS-em na trasie, a to dodatkowo pożera procenty baterii.
Osoby mniej wymagające, jeszcze po włączeniu trybu Stamina, spokojnie będą osiągały dwa dni działania, a niewykluczone, że dociągną nawet i do trzech (mi się ta sztuka jednak nie udała).
Pełne naładowanie Xperii X Compact trwa nieco ponad godzinę. Co ważne, smartfon obsługuje szybkie ładowanie, ale… odpowiedniej ładowarki, niestety, nie znajdziemy w zestawie – tą można kupić osobno.
Jest jeszcze jedna kwestia – ładowanie adaptacyjne. W momencie, gdy podłączymy smartfon do ładowania na noc, ten standardowym trybem doładuje się do 90%, a kolejne 10% podładuje dopiero bezpośrednio przed ustawionym budzikiem. Niestety, nie udało mi się tego przetestować.
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie. Oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne
3. Czytnik linii papilarnych. Głośniki. Akumulator
4. Aparat. Podsumowanie