Kolejne iPhone’y, nad którymi pracuje lub planuje prace firma Apple, mogą zostać wyposażone w bardzo ciekawą funkcję. Smarfon już nie tylko będzie nas informował o miejcu swojego położenia w przypadku kradzieży. iPhone przechwyci również informacje o złodzieju!
Jeszcze trochę i złodzieje będą się bać iPhone’ów ;). A na poważnie – w Urzędzie Patentowym Stanów Zjednoczonych pojawił się wniosek Apple’a rozszerzający zabezpieczenia iPhone’ów. W dużym skrócie chodzi o to, że kiedy telefon zostanie skradziony, będzie mógł wykonać zdjęcie złodzieja za pomocą kamery selfie, a także przechwycić jego… odcisk palca. Oczywiście, jeżeli złodziej będzie próbował uruchomić iPhone’a, korzystając z przycisk Home.
Przechwytywanie nieautoryzowanych prób dostępu do telefonu może być poważnym ciosem w złodziei. Już teraz blokada iCloud jest trudna do złamania, zablokowane przez właścicieli po kradzieży telefony stają się najczęściej bezużytecznymi „cegłami” w rękach złodziei. Jeżeli Apple zdecydowałby się na przechwytywanie informacji o złodziejach, mogłoby to pomóc policji w dotarciu do nich.
Pytanie tylko o prywatność. Jak Apple chce poradzić sobie z dostępem do informacji na temat potencjalnych złodziei? Czy dane zbierane o osobie, która ukradła iPhone’a będą przekazywane na serwery Apple’a czy może przechowywane tylko w urządzeniu? Czy będzie jakaś współpraca firmy Cupertino z policją? Temat jest bardzo rozległy i – podejrzewam – „grzązki” pod kątem prawa. Ciekawe, jak Apple spróbuje go rozwiązać?
Źródło: The Verge