Pamiętacie, co działo się z ekranami naszych smartfonów, gdy wkładaliśmy urządzenia te wraz z kluczami do jednej kieszeni lub torebki? Skutek można było szybko przewidzieć: zarysowany wyświetlacz. Odkąd jednak na rynku pojawiło się mnóstwo różnego rodzaju ochron ekranów, nie musimy na nie uważać w aż tak dużym stopniu, jak jeszcze kilka lat temu. A zwłaszcza teraz, gdy Corning postanowiło ulepszyć swój produkt, wprowadzając Gorilla Glass 5.
Każda kolejna generacja szkła Gorilla Glass charakteryzuje się coraz lepszą odpornością na zarysowania i upadki. Nie inaczej jest w przypadku piątej generacji produktu, który – choć dopiero został zapowiedziany – już można powiedzieć, że uratuje nie jeden smartfon przed koniecznością wymiany ekranu.
Wszystko dzięki temu, że Gorilla Glass 5 ma być na tyle odporne, by przetrwać upadki z wysokości do 1,6 metra, czyli takiej, jak np. najczęściej robimy selfie (smartfon może przecież wyślizgnąć się z ręki). Firma Corning pochwaliła się, że w warunkach laboratoryjnych Gorilla Glass 5 pozytywnie przetrwało aż 80% upadków ze wspomnianej wysokości.
Pamiętajmy jednak, że Corning nie gwarantuje, że ekran smartfona, chroniony Gorilla Glass 5, nie stłucze się po upadku z wysokości 1,6 metra. Stwierdza jedynie, że ochrona została na tyle ulepszona, że daje aż 4/5 szans, że z takowego upadku wyjdzie bez szwanku.
Zwiększona odporność Gorilla Glass 5 na upadki idzie w parze z zachowaniem najważniejszych parametrów ekranu na najwyższym poziomie – czułości na dotyk i jakości wyświetlanego obrazu. Gorilla Glass 5 ma trafić do pierwszych smartfonów jeszcze w tym roku.
Tymczasem warto wspomnieć, że Gorilla Glass dotychczas znalazło zastosowanie w 1800 różnych produktach, które rozeszły się w sumie w liczbie ponad 4,5 miliarda (!) na całym świecie. Liczba ta robi wrażenie – chyba przyznacie sami?
Z innych interesujących danych, które warto przytoczyć wynika, że aż 85% użytkowników smartfonów upuszcza swoje urządzenia co najmniej raz w roku. To ja chyba jestem w tych 15%, bo jakoś mi się to nie zdarza ;). A jak sytuacja wygląda u Was pod tym względem?
źródło: androidpolice