Facebook usuwa możliwość wysyłania wiadomości przez aplikację webową. Witamy w nowej rzeczywistości, w której, żeby korzystać z Messengera, trzeba mieć… Messengera.
Sporo osób wysyłało do tej pory wiadomości z Facebooka, poprzez mobilną stronę internetową. Z różnych powodów: a to aplikacja komunikatora nie była kompatybilna z wersją systemu, a to ktoś nie chciał sobie zaśmiecać pamięci telefonu instalacją apki, której używałby maksymalnie raz dziennie, a to postanowił być technologicznym hipsterem. Dla niektórych była to konieczność, dla innych – świadomy wybór. Wybór, którego pan Zuckerberg postanowił ich pozbawić.
Do tej pory wymuszenie korzystania z Messengera związane było jedynie z podstawową aplikacją Facebooka. Teraz powyższy komunikat zobaczymy również w wypadku, gdybyśmy chcieli wysłać wiadomość ze smartfona przez mobilną stronę sieci społecznościowej. Jasne, okienko możemy zamknąć i próbować dalej – jest to jednak dość uciążliwe. Jeśli nie mamy zainstalowanej aplikacji Messenger, zostaniemy błyskawicznie przeniesieni do sklepu Google Play, na stronę pobierania komunikatora. Żeby była jasność: komunikat przez mobilną stronę aktualnie wysłać się jeszcze da, ale z bólem, i drogą przez piekło, gdyż o zainstalowanie Messengera jesteśmy „proszeni” wielokrotnie, na każdym etapie tworzenia wiadomości.
Facebook utrzymuje, że przyczyną zmian jest chęć konsolidacji systemów komunikacji i zapewnienia użytkownikom jak najlepszego komfortu korzystania z najnowszych rozwiązań. Kompletne zamknięcie tego kanału przesyłania informacji (wiadomości przez stronę mobilną) nastąpi w lipcu.
Jako takim ratunkiem jest jeszcze Facebook Lite, z którego wiadomości da się wysyłać bez problemu. No, chyba, że Mark weźmie się i za to.
źródło: techcrunch.com