Miał go zastąpić iPad Pro 9,7 cala. Miał zostać wycofany przez Apple. Okazuje się jednak, że iPad Air ma się całkiem dobrze, a jego trzecią odsłonę zobaczymy już całkiem niedługo. Jak Tim Cook będzie chciał nas przekonać do kupna nowego tabletu?
O iPadzie Air 3 głośno było pod koniec zeszłego roku. W lutym natomiast pisaliśmy o obudowach, które miały sugerować prace nad nowym modelem tabletu firmy Apple. Później jednak informacje na temat tego urządzenia zostały niejako „przykryte” przez nowego, mniejszego iPada Pro. 9,7-calowy tablet firmy Apple został niedawno wprowadzony do sprzedaży i pojawiły się głosy, że zastąpi dotychczasową linie Air.
Wiele jednak wskazuje na to, że tak nie będzie. Apple tak łatwo nie ma zamiaru zrezygnować z dotychczasowych iPadów Air. Według chińskich źródeł możemy spodziewać się jeszcze w tym roku premiery trzeciej generacji tej linii tabletów. Co znajdziemy pod maską iPada Air 3?
Serwis IT Home przekonuje nas, że Apple idzie bardzo konserwatywną drogą. iPad Air 3 ma być kontynuacją poprzedniego urządzenia – nie spodziewajcie się więc żadnej rewolucji w temacie. Tablet zaprezentuje odświeżony sprzęt (więcej RAM, nowy procesor), lepszą wydajność i – być może – nieco zmieniony wygląd. Nic więcej, nic mniej.
Spodziewam się, że zmiany w stosunku do iPada Air 2 będą kosmetyczne – procesor A10 i zapewne 3 albo 4 GB pamięci RAM. Chociaż z drugiej strony, biorąc pod uwagę, że tegoroczny iPad Pro 9,7 cala ma tylko 2 GB RAM, Apple może odpuścić sobie powiększanie pamięci w jego tańszym odpowiedniku.
Z jednej strony będzie to konsekwentne dążenie utartą ścieżką, z drugiej natomiast wydaje się, że Apple, podobnie zresztą jak i reszta producentów, nie ma pomysłu na dalszy rozwój tabletów. Spadająca sprzedaż iPadów wyraźnie pokazuje, że mimo świetnego wykonania firma z Cupertino nie jest wstanie przekonać większej liczby nabywców do „amazingu” swoich produktów. Nie pomógł iPad mini, nie pomógł iPad Pro – Air też raczej nie odwróci spadkowego trendu.
Źródło: IT Home