Aparat
Kolejna recenzja smartfona Moto, kolejny raz napiszę dokładnie to samo: aplikacja aparatu w telefonach z tej serii woła o pomstę do nieba. Jest zupełnie nieintuicyjna – mówię to jako osoba, przez której ręce przeszły przeróżne urządzenia różnych firm, mająca pogląd na to, jak sytuacja wygląda w innych systemach i w przypadku innych nakładek androidowych. Głównym minusem tej aplikacji jest fakt, że tapnięcie w ekran w wybranym miejscu robi zdjęcie, a nie ustawia ostrość. Żeby móc to zrobić, należy najpierw przejść do ustawień (wysuwanych z lewej strony interfejsu), zaznaczyć odpowiednią opcję, a następnie przesunąć okrąg, jaki pojawia się na ekranie. W dalszym ciągu nie mogę się przyzwyczaić do tego rozwiązania.
Ale nie samą aplikacją człowiek żyje – ważniejsze są same zdjęcia, które w przypadku Moto X Force są dobrej jakości. Do dyspozycji mamy obiektyw 21 Mpix f/2.0. Na fotografie nim wykonane patrzy się przyjemnie, ale ich jakość – w mojej ocenie – nie jest porównywalna do tej z Samsunga Galaxy S7 czy Huawei P9.
Przednia kamerka (5 Mpix) ma widoczny problem z HDR, co zresztą możecie zobaczyć na przykładach poniżej. Łapiąc ostrość na mnie – zamek w tle jest strasznej jakości, robiąc odwrotnie – mnie w ogóle nie widać. Ogólnie jakość jest zadowalająca, ale w mojej opinii nic więcej. Przednia dioda LED w pewnej mierze ulepsza zdjęcia robione w słabych warunkach oświetleniowych, ale wciąż nie wyglądają one najlepiej.
Aparat główny nagrywa wideo w 4K (Full HD lub SloMo), natomiast frontowy – w Full HD (lub SloMo).
Przykładowe wideo w 4K:
Przykładowe wideo w Full HD:
Frontowa kamera – Full HD:
Akumulator
Moto X Force, pod obudową o grubości 9,2 mm, skrywa akumulator o pojemności 3700 mAh. Spodziewałam się po nim dłuższego czasu pracy. Tymczasem zależy on w dużej mierze od tego, czy korzystamy ze smartfona w trybie mieszanym (WiFi/LTE), czy wyłącznie na danych mobilnych. W przypadku pierwszego scenariusza udało mi się uzyskiwać czas pracy między 4,5 a 6 godzin na włączonym ekranie (SoT) przy maksymalnie dwóch dniach działania (odłączenie od ładowarki rano, podłączenie następnego dnia wieczorem). Ale już na samym LTE czas pracy ulegał znacznemu skróceniu – standard to 3-3,5 godziny SoT przy dniu działania.
W zestawie ze smartfonem otrzymujemy ładowarkę wspierającą szybkie ładowanie, dzięki której cały proces trwa godzinę i dwadzieścia pięć minut.
Podsumowanie
Znam osoby, którym często smartfony wylatują z rąk – Lenovo Moto X Force byłby dla nich zbawieniem. Nie dość, że mają pewność, że ekran się nie potłucze podczas bliskiego spotkania z podłogą, to jeszcze samo urządzenie działa płynnie i potrafi zadowolić nawet najbardziej wymagających – no, może poza graniem i dłuższym nagrywaniem wideo w wysokiej rozdzielczości, podczas których to jego obudowa potrafi się nieco nagrzać.
Czysty Android w najnowszej wersji, dobry ekran AMOLED, aparat, szybkie ładowanie i indukcyjne oraz świetna jakość rozmów – to główne cechy Moto X Force. Na drugiej szali jest jednak bardzo zróżnicowany czas pracy w zależności od korzystania z WiFi czy LTE, głośnik mono oraz aplikacja aparatu, która woła o pomstę do nieba.
A Wy co sądzicie na temat Moto X Force? Może są wśród nas jacyś posiadacze tego modelu, którzy mogą powiedzieć kilka słów na temat tego, jak urządzenie sprawdza się po dłuższym użytkowaniu?
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Zaplecze komunikacyjne. Głośnik
3. Aparat. Akumulator. Podsumowanie. Plusy i minusy
Smartfon do testów dostarczył x-kom. Dzięki!