DZIAŁANIE, OPROGRAMOWANIE
Tablet jest napędzany przez układ Intel Atom Z3735G z rodziny Bay-Trail. Cztery rdzenie w architekturze x86-32 mogą mieć maksymalną częstotliwość taktowania na poziomie 1,33GHz, ale w trybie Turbo jest ona zwiększana do 1,83GHz. Układ graficzny natomiast to Intel HD Graphics, pracujący z maksymalną częstotliwością 311MHz (chwilowo może zostać zwiększona do 646MHz). Całość została wykonana w procesie technologicznym 22 nm. Z jednej strony zastosowane SoC stanowi mocny punkt tabletu, ale niestety obsługuje co najwyżej… 1GB pamięci operacyjnej.
Tak, 1GB RAM w stosunkowo niedawno zaprezentowanym urządzeniu. Zdecydowanie właśnie ten element powoduje, że Eagle 801 nie jest urządzeniem godnym polecenia tym osobom, które oczekują szybkiego tabletu. Wydajność zdecydowanie nie jest elementem charakterystycznym tego modelu. W praktyce moc CPU oraz GPU nigdy nie zostanie w pełni wykorzystana, ponieważ najzwyczajniej w świecie Lollipop z taką ilością operacyjną to koszmarne rozwiązanie.
Dobra, mamy porządny czterordzeniowy procesor Intela, ale prawda jest taka, że na Eagle 801 nie będziemy w stanie pograć w większość, w jakimkolwiek stopniu bardziej wymagających graficznie gier. Tablet ma problemy z zarządzaniem pamięcią operacyjną. Przykładowo, Smashy Road wyłącza się samoistnie po około 10 sekundach, Asphalt 8 jest zamykany już w oknie pobierania samej aplikacji – na pocieszenie większość gier logicznych działa bez większego zająknięcia. Standardowo poniżej znajdziecie wyniki z testów syntetycznych.
Benchmarki:
AnTuTu: urządzenie wyłączało aplikację
Quadrant: 17732
Geekbench
Single Core: 720
Multi Core: 2080
3D Mark
Extreme: 5574
Unlimited: 9880
SlingShot (ES 3.0): 604
SlingShot (ES 3.1): 425
Szczęście w nieszczęściu, że mamy tutaj całkowicie czystego Androida 5.0 Lollipop. Ba, po wyjęciu Eagle 801 z pudełka nie znajdziemy nawet na nim większości aplikacji Google, co jest całkiem rozsądnym krokiem ze strony producenta. Rzecz jasna pojawił się sam Sklep Play. Teoretycznie oprogramowanie pozbawione zbędnych programów, które niepotrzebnie zajmują zasoby naszego urządzenia, powinno pozwolić na płynne działanie. Bynajmniej…
Tablet działa płynnie dopóki wykonujemy na nim prostsze czynności lub nie mamy uruchomionych w tle dodatkowych usług, w tym synchronizacji. W przypadku tylko oglądania filmów (z Full HD również nie ma problemu), powolnego przeglądania sieci, korzystania z nawigacji (o ile GPS zadziała…) czy też czytania całość radzi sobie całkiem nieźle. Problemy zaczynają się wtedy, kiedy będziemy chcieli wejść do ustawień, a w tle pozostawimy jakiś program. Zazwyczaj powoduje to spadek ilości wyświetlanych klatek na sekundę, ale zdarzyło się kilka razy, że urządzenie po prostu zlagowało na kilkanaście sekund. Po chwili pojawiał się komunikat „Proces interfejs nie odpowiada/Proces system został zatrzymany”, po czym mogliśmy wrócić do używania. Cóż, taka niedoróbka powoduje, że trudno w pełni polecić ten model. Wielka szkoda, że Kruger&Matz nie sięgnął po inne SoC, obsługujące co najmniej 2GB RAM. Wówczas byłoby już naprawdę nieźle.
Czysty system, więc nie znajdziemy na Eagle 801 jakichkolwiek funkcji niedostępnych w innych urządzeniach. W sumie jedynym dodatkiem, związanym bezpośrednio z zastosowaniem procesora Intela, jest Intel Smart Video, który ma poprawiać jakość wideo. Producent zmienił jedynie pasek z przyciskami funkcyjnymi na wyświetlaczu. Oprócz standardowych, tj. powrót, ekran startowy i ostatnich aplikacji, mamy także szybki zrzut ekranu, ściszanie oraz podgłaśnianie, a także klawisz do pokazywania menu kontekstowego (nie działa we wszystkich aplikacjach).
Czysty system daje nam nadzieje na to, że otrzymamy sporo wolnej pamięci do wykorzystania. Kruger&Matz Eagle 801 jest wyposażony w 16GB, ale do wykorzystania pozostaje nam jedynie 10,64GB. Resztę zajmuje system z aplikacjami na start. Cóż, w tej kategorii liczyłem, że będzie znacznie lepiej. Oczywiście mamy slot kart microSD, ale należy mieć na uwadze, że nie możemy przenosić na nie samych aplikacji (będzie to możliwe, o ile tablet dostanie update do 6.0 Marshmallow). W dodatku urządzenie wspiera USB OTG, dzięki czemu możemy podpiąć do niego pendrive, a także pozostałe akcesoria peryferyjne (brawa dla producenta za dodanie odpowiedniej przejściówki do zestawu).
Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 87,72 MB/s,
– szybkość ciągłego zapisu danych: 28,71 MB/s,
– szybkość losowego odczytu danych: 12,23 MB/s,
– szybkość losowego zapisu danych: 3,88 MB/s.
GŁOŚNIKI
Głośniki stereo w specyfikacji technicznej brzmią dumnie. Mnie osobiście pozytywnie zaskoczyły, ponieważ w pełnym zakresie regulacji głośności grają naprawdę przyjemnie i jak na budżetowy tablet jest świetnie. Jedynie mogę ponarzekać na głośność maksymalną (ok. 59 dB), która mogłaby być po prostu nieco wyższa. W dodatku lokalizacja nie do końca została przemyślana. Umieszczenie ich z tyłu to przeciętne rozwiązanie – w dodatku front urządzenie nie został w pełni wykorzystany. Przeciętnie wypada za to jakość muzyki na złączu słuchawkowym.
ZAPLECZE KOMUNIKACYJNE
- 3G/jakość rozmów: tablet nie ma większych problemów ze złapaniem zasięgu, wiadomości SMS są wysyłane natychmiastowo, niestety jakość rozmów wypada kiepsko. Po pierwsze głośnik jest bardzo cichy i usłyszenie naszego rozmówcy wymaga skupienia, ale i tak staje się to niemożliwe w bardziej zatłoczonych miejscach. Z kolei mikrofon miewa problemy – nie raz rozmówcy narzekali, że mnie w ogóle nie słyszą. Tutaj jedynym rozwiązaniem pozostaje zestaw słuchawkowy i rozmawianie za jego pośrednictwem,
- GPS: urządzenie bardzo długo łapie fixa – przy wsparciu 3G oraz WiFi tablet ustalał pozycję po ok. 7 minutach. W dodatku w trakcie nawigacji dosyć często tracił połączenie,
- Bluetooth: działa poprawnie,
- WiFi: siła sygnału metr od routera: -36dB, dziewięć metrów dalej: -67dB,
- NFC: brak.
Spis treści:
1. Wideorecenzja. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Głośniki. Zaplecze komunikacyjne
3. Aparat. Czas pracy. Podsumowanie