Zaplecze komunikacyjne:
- LTE, dual SIM, jakość rozmów: w Meizu M2 Note mamy dual SIM standby (niestety, nie aktywny) – jest to slot hybrydowy, który umożliwia korzystanie w jednym momencie z dwóch kart nanoSIM lub jednej nanoSIM i microSD, czyli nie możemy używać dwóch SIM i rozszerzyć pamięci wewnętrznej jednocześnie. Jakość rozmów jest przyzwoita, aczkolwiek bez fajerwerków. Czasem zdarzały się sytuacje, w których rozmówcy narzekali, że na kilka chwil przestawało być mnie słychać, co nie powinno mieć miejsca; podczas rozmów mamy możliwość włączenia ich nagrywania,
- WiFi: działa bezproblemowo,
- GPS: Mediateki z GPS-em radzą sobie coraz lepiej, co raz po raz potwierdzają kolejne smartfony przechodzące przez moje ręce; w przypadku M2 Note było podobnie – telefon szybko łapał fixa i ustalał aktualną pozycję; rzadko kiedy zdarzało się (ale jednak), by telefon zboczył z trasy, ale szybko się odnajdywał; żeby skorzystać z nawigacji trzeba najpierw zainstalować aplikację, bowiem po wyjęciu z pudełka nie oferuje żadnej,
- Bluetooth: bez żadnego marudzenia pozwolił na połączenie ze słuchawkami bezprzewodowymi oraz opaską inteligentną,
- NFC: brak.
Aparat
Mówi się, że najlepszym aparatem jest ten, który aktualnie mamy przy sobie. Czy można to samo powiedzieć o aparacie Meizu M2 Note, smartfona za 160 dolarów? Ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu – można. Na początek wspomnę jedynie, że oferuje aparat 13 Mpix z dwutonową diodą doświetlającą oraz kamerkę 5 Mpix – obie nagrywają wideo w Full HD (1920 x 1080 pikseli).
Przy słonecznej pogodzie zdjęcia wychodzą bardzo dobrej jakości, której naprawdę trudno cokolwiek zarzucić. Barwy są dobrze odwzorowane, a same fotografie wystarczająco szczegółowe. Równocześnie widać, że aparat ma często spory problem z radzeniem sobie z niebem, które w wielu przypadkach wychodzi po prostu białe lub mocno wybielone. Z bardzo dobrej strony pokazała się dwutonowa dioda doświetlająca, dzięki której nawet w całkowitej ciemności możemy zrobić dobre zdjęcia – możecie to zobaczyć poniżej na przykładowych fotografiach (oczywiście wszystkie w pełnej rozdzielczości, wystarczy je otworzyć w nowej karcie). W ogólnym rozrachunku, biorąc pod uwagę niską cenę produktu, oceniam aparat Meizu M2 Note pozytywnie.
Przednia kamerka natomiast radzi sobie już sporo gorzej.
Nocne:
A tak działa HDR:
Akumulator
Biorąc pod uwagę cenę produktu oraz jego podzespoły, akumulator pokazał się z dobrej strony. W Meizu M2 Note umieszczono bowiem (niewymienną) baterię o pojemności 3100 mAh, która musiała sobie poradzić przede wszystkim z wyświetlaczem Full HD (1920 x 1080), a warto pamiętać, że podobne akumulatory znajdują zastosowanie w 5,5-calowych smartfonach z HD (1280 x 720). Wszystko głównie dzięki matrycy IGZO, która wyróżnia się energooszczędnością.
Telefon, działając w trybie wydajność, pozwalał na 3,5-4 godziny pracy na włączonym ekranie przy dniu działania. W trybie zrównoważonym natomiast oferował jeszcze dłuższy czas pracy – 4 godziny 40 minut na włączonym ekranie (SoT, screen on time). Co ważne, ograniczenie wydajności nie wpływało negatywnie na odczucia z korzystania z telefonu, dzięki czemu spokojnie możemy wydłużyć czas pracy telefonu, gdy wykonujemy na nim podstawowe czynności (rozmawiamy przez telefon, korespondujemy czy przeglądamy internet).
Nie było mi dane sprawdzić ile trwa proces naładowania telefonu dedykowaną ładowarką, bowiem nie otrzymałam przejściówki europejskiej. Przetestowałam natomiast z ładowarką od Huawei Mate S o tych samych parametrach (5V 2A) i trwało to 2 godziny i 20 minut.
Podsumowanie
Meizu M2 Note zdecydowanie wart jest swojej ceny. Powiedziałabym nawet, że za te pieniądze (160 dolarów) jest zaskakująco dobrym smartfonem. Oferuje bowiem świetny wyświetlacz, dobry czas pracy, niezły aparat oraz ogólne działanie, któremu niewiele można zarzucić. W ogólnym rozrachunku z M2 Note korzysta się po prostu przyjemnie. Jeśli więc ktoś potrzebuje stosunkowo taniego telefonu o dobrych parametrach, Meizu M2 Note może się okazać dobrym wyborem. Oczywiście mając świadomość jego wad, bez których się nie obeszło.
Telefon do testów dostarczył sklep Everbuying.net.
[wpsm_column size=”one-half”][wpsm_pros title=”Plusy:”]
- wyświetlacz
- aparat z trybem manualnym
- dual SIM
- czas pracy
- SmartTouch i obsługa gestów
- przycisk Home służący również za wstecz
- dioda powiadamiająca
- cena
[/wpsm_pros][/wpsm_column][wpsm_column size=”one-half” position=”last”][wpsm_cons title=”Minusy:”]
- hybrydowy dual SIM (nie można korzystać z dwóch kart SIM i karty microSD jednocześnie)
- niewymienny akumulator
- kiepski głośnik mono
- błyszcząca, plastikowa obudowa
- głośne przyciski regulacji głośności
- brak możliwości przenoszenia aplikacji na kartę pamięci
- braki w spolszczeniu interfejsu i błędy w tłumaczeniu
- Flyme OS zdecydowanie nie dla wszystkich
- brak radia
- brak NFC
[/wpsm_cons][/wpsm_column]
Spis treści:
1. Wzornictwo, jakość wykonania. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie. Flyme OS
3. Zaplecze komunikacyjne. Aparat. Akumulator. Plusy i minusy