Różnymi drogami docierają do nas ciekawe informacje ze świata nowych technologii. Czasem zdarza się, że przecieki (w dużej mierze kontrolowane) trafiają na nasz adres mejlowy do tego przeznaczony (news@…). Tak też było w przypadku nadchodzącego smartfona Mstar, który pod względem parametrów technicznych będzie mógł powalczyć z rynkowymi flagowcami.
Zacznijmy może od tego, że Mstar S700 Pro, bo właśnie o nim mowa, ma zadebiutować w październiku. Zostało zatem jeszcze sporo czasu do jego rynkowej premiery. Co ciekawe, znana jest już jego cena, która będzie wynosiła 480 dolarów. A teraz sami spójrzcie, co ciekawego otrzymamy za te pieniądze. Serio – ciekawego.
Patrząc pod specyfikacji można odnieść wrażenie, że w Mstar S700 Pro wszystko jest na swoim miejscu. Wyświetlacz o przekątnej 5,5″ i rozdzielczości 2560 x 1440 pikseli (Gorilla Glass), procesor Qualcomm Snapdragon 820 z Adreno 530, 4GB pamięci operacyjnej RAM i Android w najnowszej wersji, tj. 5.1 Lollipop brzmią świetnie. Trzeba mieć na uwadze, że być może w momencie jego premiery będzie już dostępny Android M, ale nie wiadomo czy otrzyma aktualizację – jest za wcześnie na dywagacje na ten temat.
Pozostałe komponenty również zwracają na siebie uwagę. Za dobre zdjęcia będzie odpowiadał aparat 21 Mpix (Exmor RS IMX230) i frontowy – 11 Mpix. Pamięci do dyspozycji użytkownika będzie 32GB z możliwością rozszerzenia dzięki slotowi kart microSD o 128GB, a za czas działania będzie odpowiedzialny akumulator o pojemności 3500 mAh. Do tego będziemy mieli możliwość korzystania z czytnika linii papilarnych.
Przyznajcie sami, że Mstar S700 Pro zapowiada się nadzwyczaj interesująco. Tym bardziej, że wyświetlacz ma zajmować 79% przedniego panelu telefonu, a to wszystko dzięki 1,3-milimetrowym ramkom. Urządzenie będzie oferowało microUSB typu C, a obudowa będzie miała 6,1 mm grubości.