Recenzja Huawei P8

Flagowiec w rozsądnej cenie

Działanie, oprogramowanie

Jak przystało na flagowca, Huawei P8 oferuje parametry z najwyższej półki. Otrzymujemy tu autorski, ośmiordzeniowy procesor Hisilicon Kirin 930 o częstotliwości taktowania 2GHz (64-bit) ze wsparciem ze strony 3GB RAM, a całość zarządzana jest przez system operacyjny Android w wersji 5.0 Lollipop z EMUI 3.1. Zastosowana nakładka tak głęboko ingeruje w oprogramowanie, że bardzo trudno jest się tu doszukać czystego Lollipopa.

Smartfon działa szybko i wydajnie, przez czas testów nie sprawiał większych problemów. Ale dwa się pojawiły. Pierwszą rzeczą jest fakt, że zdarzyło mi się go trzy razy zawiesić na amen – tak, że pomogło dopiero ponowne uruchomienie telefonu, przy czym za każdym razem wina leżała po stronie pobieranej w danej chwili aplikacji. Drugą rzeczą jest nagrzewanie się obudowy w jej dolnej części podczas dłuższego oglądania filmów lub grania – nie są to strasznie wysokie temperatury, ale odczuwalne dla użytkownika.

Benchmarki
Quadrant: 13192
AnTuTu: 47585
An3DBenchXL: 42065
3D Mark:
Ice Storm: max
Ice Storm Extreme: 7203
Ice Storm Unlimited: 11959

Przeglądarki:
Sunspider: 1088
Peacekeeper: 1042
Mozilla Kraken: 11711
Google V8 Bench: 3139

Test pamięci systemowej – AndroBench:
– szybkość ciągłego odczytu danych: 137,29 MB/s
– szybkość ciągłego zapisu danych: 34,3 MB/s
– szybkość losowego odczytu danych: 22,58 MB/s
– szybkość losowego zapisu danych: 9,9 MB/s

Gry działają bezproblemowo, co możecie zobaczyć na wideo z początku wpisu. Przetestowałam takie tytuły, jak Dead Trigger 2, Real Racing 3 i GTA: San Andreas.

Preinstalowany odtwarzacz nie oferuje wsparcia dla kodeków audio .dts i .ac3 oraz nie odtwarza napisów. W momencie, gdy skorzystamy z VLC, wszystkie problemy znikają jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Szczegóły:
– mkv, 480p, xvid, as l5, 1Mbps, he aac, napisy: OK, bez napisów, ale delikatne artefakty,
– mkv, 720p, h264, 3Mbps, vorbis, napisy: OK, bez napisów,
– mkv, 720p, h264, hp 3.1, 600kbps, aac/mp3 dual audio: OK,
– Planet (mkv, 720p, h264, hp 5.1, 6Mbps, ac3, napisy: OK, bez dźwięku,
– Planet 2 (mp4, 720p, h264, hp 5.1, 6Mbps, ac3: OK, bez dźwięku,
– Shrinkage (mp4, 720p, h264, mn 3.1, 3Mbps, aac: OK,
– Shrinkage 2 (mkv, 720p, h264, hp 3.1, 3Mbps, aac: OK,
– mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 40Mbps: OK,
– hddvd (mkv, 1080p, vc1, ap l3, 18Mbps, ac3: OK, bez dźwięku,
– Monsters (mkv, 1080p, h264, hp 4.1, 10Mbps, dts, napisy: bez dźwięku i bez napisów.

recenzja-huawei-p8-tabletowo-14

Na temat głośników wspomniałam dotychczas tylko to, że obecność dwóch jest ściemą. W rzeczywistości faktycznie głośnik jest jeden, mono. Dźwięk wydobywa się tylko z lewego grilla – jest średniej głośności (pomiar wykazał 65 decybeli), natomiast trudno nie odnieść wrażenia, że jest charakterystycznie metaliczny. Jakość dźwięku mnie nie zachwyciła – jak na niewielki głośniczek mono w telefonie – jest po prostu w porządku.

Moduły łączności, porty i złącza oferowane przez Huawei P8, to:

  • LTE: w moje ręce trafiła wersja single SIM, aczkolwiek na rynku dostępna jest jeszcze z dual SIM. Jakość rozmów jest bardzo dobra niezależnie od otaczającego nas hałasu,
  • NFC: jest i działa poprawnie,
  • Bluetooth: brak problemów z podłączeniem bezprzewodowych słuchawek i klawiatury, jak również opasek inteligentnych, w tym Huawei TalkBand B2,
  • GPS: nie odnotowałam żadnych problemów z działaniem, każdorazowo łapie fixa w ciągu kilku sekund,
  • WiFi: siła sygnału metr od routera: -49 dB, dziesięć metrów: -61 dB.
  • microSD: obsługuje karty o pojemności 128GB; przeniesienie aplikacji na kartę zakończyło się fiaskiem (przeniesione zostały wyłącznie jej dane). Istnieje możliwość ustawienia karty pamięci jako pamięci priorytetowej, aczkolwiek każdorazowa próba zainstalowania aplikacji bezpośrednio w pamięci karty kończyła się błędem Google Play,
  • microUSB: dzięki USB OGT za pomocą odpowiedniego adaptera można podłączyć pendrive, myszkę i klawiaturę.

Z Huawei P8 otrzymujemy 16GB pamięci, z czego do wykorzystania 10,46GB – to strasznie mało jak na flagowca. Chyba się ze mną zgodzicie.

Dodatkowe funkcje w oprogramowaniu (jeśli Was zaciekawiły, mogę rozwinąć temat w komentarzu, a koniecznie zerknijcie na screeny poniżej – wiele z tych funkcji tłumaczą):

– Smart shot – używanie knykciów do robienia screenshota przez dwukrotne tapnięcie w ekran,

– tryb obsługi w rękawiczkach,

– przycisk wiszący,

– układ jednoręczny,

– pasek nawigacyjny z dodatkowym przyciskiem do otwierania panelu powiadomień:

– „odbiór mowy” – możliwość znalezienia telefonu po wypowiedzenia odpowiedniego słowa budzącego:

– zarządzanie aplikacjami sieciowymi, aplikacje chronione:

– tryb nie przeszkadzać:

– tryb prosty:

– WiFi+: pozwala przełączać się pomiędzy WiFi a siecią komórkową:

– tryb reżyserski – dla osób lubiących filmować telefonami w grupie znajomych:

– oszczędzanie energii:

– gesty (ale brak wybudzania podwójnym tapnięciem w ekran):

Spis treści:
1. Jakość wykonania, wzornictwo. Wyświetlacz
2. Działanie, oprogramowanie
3. Aparat
4. Akumulator. Warto wiedzieć. Podsumowanie