Elephone S2 i S2 Plus – tanie smartfony z Androidem 5.1

Androida 5.1 można znaleźć obecnie na niewielu urządzeniach – ostatnie zestawienie mówiło o 0,7% sprzętu działającego pod kontrolą Androida. Jego dystrybucja rozpoczęła się na początku marca – oczywiście od serii Nexus. Okazuje się, że na Wschodzie zaczynają się pojawiać smartfony z Androidem w wersji 5.1 właśnie już po wyjęciu z pudełka. Przykładem takiego modelu jest Elephone S2 i jego większa wersja, Elephone S2 Plus.

W pierwszej chwili, gdy spojrzałam na parametry techniczne S2, byłam miło zaskoczona pojemnością akumulatora – 4400 mAh. Niestety, szybki rzut oka na oficjalną stronę firmy i okazuje się, że wcale nie jest tak różowo – mamy tu tylko 2100 mAh. Całość zamknięta w obudowie, która może się podobać – szklano-aluminiowej.

Spójrzmy na parametry techniczne Elephone S2, które wyłącznie utwierdzają nas w przekonaniu, że mamy do czynienia ze smartfonem z niskiej półki cenowej:

  • wyświetlacz IPS 5″ 1280 x 720 pikseli,
  • czterordzeniowy, 64-bitowy procesor Mediatek MTK6735 1,3GHz z Mali-T720,
  • 2GB RAM,
  • 16GB pamięci wewnętrznej,
  • obsługa sieci GSM 850/900/1800/1900MHz, WCDMA 850/1900/2100MHz, FDD-LTE 800/1800/2600MHz,
  • dual SIM,
  • Android 5.1 Lollipop,
  • aparat 13 Mpix,
  • kamerka 2 Mpix,
  • GPS,
  • Bluetooth,
  • WiFi 802.11 b/g/n,
  • slot kart microSD,
  • port microUSB,
  • 3.5 mm jack audio,
  • akumulator o pojemności 2100 mAh,
  • wymiary: 143 x 70 x 6,8 mm,
  • waga: 168 g.

elephone-s2-s2plus-01

Elephone S2 Plus jest większą wersją modelu S2 i w pierwszej chwili można odnieść wrażenie, że oba produkty różnią się wyłącznie przekątną ekranu. S2 Plus ma jednak, poza 5,5-calowym wyświetlaczem o takiej samej rozdzielczości (HD), również nieco bardziej pojemny akumulator – 2600 mAh. Jego wymiary to 153 x 77 x 6,9 mm.

Do 10 czerwca trwa przedsprzedaż obu produktów. Mniejszy z modeli został wyceniony na 159,99 dolarów, natomiast większy – 169,99 dolarów. Aktualnie jednak możecie je mieć nieco taniej dzięki kodom rabatowym w sklepie Gearbest, przy współpracy z którym powstał ten tekst: