Rynek gier wideo pełen jest renomowanych producentów oraz wydawców o ugruntowanej pozycji – dość wspomnieć o starych wyjadaczach pokroju Electronic Arts, Ubisoft czy Activision Blizzard. Nieocenioną rolę w kształtowaniu nowych trendów po dziś dzień odgrywa również konsolowy triumwirat – Sony, Microsoft oraz Nintendo. Co gdybym Wam powiedział, że istnieje firma, która na grach zarobiła więcej niż cztery ostatnie podmioty razem wzięte?
Apple – szara eminencja branży gier
Spór na linii Apple – Epic Games ciągnie się nieprzerwanie od sierpnia zeszłego roku, oczywiście jeśli uznać wyrzucenie Fortnite’a z dwóch największych sklepów z aplikacjami za datę rozpoczęcia konfliktu. Wyrastające jak grzyby po deszczu postępowania sądowe wymierzone raz w jedną, raz w drugą stronę, od początku były i nadal są świetną okazją nie tylko do zapoznania się ze szczegółami licznych zakulisowych praktyk obydwu firm, ale również ciekawostkami na temat kondycji rynku w ogóle. Niech za przykład posłuży informacja o rzeczywistych wpływach Apple z tytułu… gier.
Według najnowszego raportu autorstwa The Wall Street Journal, rok podatkowy 2019 był dla firmy z Cupertino wyjątkowo łaskawy. Jeśli wierzyć przeprowadzonym w tym celu analizom, zyski operacyjne Apple pochodzące z samych gier wideo wyniosły wtedy ponad 8,5 mld dolarów amerykańskich (~33,5 mld złotych). Dla lepszego zobrazowania, jest to prawie 2 mld dolarów więcej niż zyski wspomnianych już Activision Blizzard, Sony, Microsoftu i Nintendo z gier wideo razem wziętych w podobnym okresie rozliczeniowym.
Jak doskonale widać na załączonym wykresie słupkowym, to właśnie gry od pewnego czasu odpowiadają za większość (~69%) operacji finansowych dokonywanych za pośrednictwem sklepu App Store. W interesującym nas okresie samo App Store miało wygenerować przychód rzędu 15,9 mld dolarów, co przekłada się na ~12,3 mld dolarów czystego zysku – tym samym stanowiąc jedną piątą całkowitego zysku operacyjnego firmy.
Przedstawiciele Apple przekonują jednak, że wysokość omawianych w trakcie procesu marż operacyjnych została niewłaściwie opracowana na podstawie analiz, które nie wzięły pod uwagę wielu kosztów związanych z prowadzeniem własnego sklepu z aplikacjami, przez co zostały one przeszacowane. Raport co prawda obejmuje wszystkie możliwe przychody związane z grami wideo, ale zdaniem komentatorów z Cupertino, to zaledwie niewielki ułamek rzeczywistych kosztów, ponoszonych przez Apple.