Wiele wskazuje na to, że Samsung zaprezentuje kolejną generację serii Galaxy S już w styczniu, podobnie jak linię Galaxy S21. Co ciekawe, Koreańczycy zdają się wierzyć, że to najmniejszy model z całej trójki będzie sprzedawał się najlepiej.
Producenci przez ostatnie lata przyzwyczajają klientów do smartfonów z coraz większymi ekranami. I chociaż na rynku pojawiają się modele z mniejszymi wyświetlaczami (jak iPhone 12 mini, iPhone 13 mini czy Asus Zenfone 8), to nie cieszą się one na tyle dużą popularnością, aby inne marki wypuściły podobne urządzenia. Zaskakujące wydają się więc informacje, według których Samsung ma pokładać największe nadzieje w najmniejszym Galaxy S22.
Samsung wierzy, że najmniejszy Galaxy S22 będzie sprzedawał się najlepiej
Południowokoreański serwis The Elec donosi, że Samsung planuje wyprodukować 20 mln egzemplarzy smartfonów z serii Galaxy S22. To dość mało, patrząc przez pryzmat tego, że w przypadku linii Galaxy S21 postawiono sobie za cel dostarczenie na rynek 30 mln sztuk. Może mieć jednak na to wpływ niedobór części, spowodowany trudną sytuacją w segmencie półprzewodników.
Co ciekawe, od 50% do nawet 60% całej produkcji ma stanowić podstawowy model Galaxy S22. Samsung Galaxy S22+ natomiast 20%, a Galaxy S22 Ultra od 20% do 30%. W tym miejscu warto wspomnieć, że – wbrew niedawnym doniesieniom – ten ostatni zadebiutuje na rynku właśnie pod taką nazwą, a nie jako Galaxy Note 22 Ultra.
Dla porównania, Galaxy S21 stanowił 40% całej produkcji, a Galaxy S21+ i Galaxy S21 Ultra po 30%. W przypadku serii Galaxy S20 było to natomiast kolejno: 40% dla Galaxy S20, 40-45% dla Galaxy S20+ i 10-15% dla Galaxy S20 Ultra.
Według nieoficjalnych, aczkolwiek potwierdzonych przez wiele źródeł informacji, Samsung Galaxy S22 zostanie wyposażony w ekran o przekątnej 6,1 cala i będzie miał wymiary 146x70x7,6 mm. Dla porównania, Galaxy S21 z 6,2-calowym wyświetlaczem mierzy 151,7×71,2×7,9 mm. Co ciekawe, nowa eSka będzie też niższa i węższa od Asusa Zenfone 8, który ma 5,9-calowy ekran i wymiary 148×68,5×8,9 mm.