Surface Duo nie był najbardziej udanym projektem Microsoftu. Odważnym – owszem, ale do ideału wiele mu brakowało. W tym roku Panos Panay i spółka postarali się bardziej. Surface Duo 2 dostał nawet obietnicę długiego wsparcia.
Surface Duo 2 to spory skok względem pierwszej generacji
Często tak jest, że najbardziej nowatorskie urządzenia w swoich pierwszych odsłonach są pełne niedoróbek. Surface Duo nie był katastrofą, ale uznania temu smartfonowi z dwoma ekranami na pewno nie przyniosły przeciętny aparat, brak topowego procesora czy wysoka cena.
Przynajmniej część z tych niedociągnięć stara się naprawiać Surface Duo 2. W smartfonie tym nareszcie użyto bardziej złożonego modułu aparatu (12 Mpix + 16 Mpix + 16 Mpix), a także procesora z najwyższej półki, którym jest Qualcomm Snapdragon 888.
Jest jeszcze jedna ważna rzecz, która może interesować nabywców nowego „składaka” Microsoftu – okres otrzymywania aktualizacji systemowych. W wypadku desktopowych Windowsów, jesteśmy przyzwyczajeni, że dostajemy poprawki systemu przez długie lata użytkowania komputerów. Surface Duo 2, zgodnie z obietnicą przedstawicieli Microsoftu, będzie otrzymywał aktualizacje systemu operacyjnego i zabezpieczeń przez trzy lata. To dobre wieści, ale tylko częściowo – ze względu na to, co do tej pory Microsoft pokazał, jeśli chodzi o aktualizacje Surface Duo.
Surface Duo wciąż czeka na Androida 11
Dobrze czytacie. Mimo, że rozpoczęcie oficjalnej dystrybucji Androida 12 mamy za pasem, Microsoft wciąż nie zapewnił swojemu jedynemu (!) smartfonowi aktualizacji do Androida 11. Surface Duo nadal działa na Androidzie 10.
To ma się zmienić. Zgodnie z zapowiedzią przedstawicieli Microsoftu – do końca 2021 roku na oryginalnego Surface Duo ma trafić aktualizacja do Androida 11. Późno, bo inni producenci topowych smartfonów już dawno oddali w ręce ich użytkowników paczki z nowym systemem. Niezbyt dobrze wróży to na przyszłość Surface Duo 2.
Oczywiście nie jest to zbyt duże zmartwienie. Znacznie większy zawód spotka nas, jeśli Surface Duo 2 w ogóle nie trafi do dystrybucji w Polsce. Ponieważ historia lubi się powtarzać, to wysoce prawdopodobny scenariusz.