Przygotujcie się na wielką bitwę! Po gigantycznym sukcesie, jaki odniosło na urządzeniach mobilnych Pokemon GO, nie mogło być inaczej. Pokemon UNITE to kolejna – tym razem przeniesiona z Nintendo Switch – gra z kultowymi stworkami, która dziś wylądowała na urządzeniach mobilnych.
Pokemon UNITE – MOBA z konkretną licencją
Najnowsza propozycja Nintendo wzoruje się na takich gigantach, jak Heroes of the Storm czy League of Legends. Ten darmowy tytuł pojawił się już dzisiaj na urządzeniach obsługujących systemy iOS oraz Android.
To jednak nie wszystko, ponieważ wraz z tą premierą udostępniona została aktualizacja na Nintendo Switch. Ta z kolei dodaje wsparcie dla francuskiej, niemieckiej, włoskiej i hiszpańskiej wersji językowej. Rzućmy okiem na pełną listę zmian:
- Całkowity cross-play oraz cross-progression między urządzeniami mobilnymi a konsolą Nintendo Switch;
- Nowe wydarzenia w grze, pozwalające na łatwiejsze zdobycie dodatkowych ulepszeń przedmiotów do poziomu 30;
- Nowe przedmioty do trzymania, zmieniające całkowicie strategię gry;
- Drużyna UNITE – funkcja pozwalająca na współpracę z członkami drużyny, które można tworzyć i dodawać do nich przyjaciół;
- Całkowicie nowa, druga przepustka sezonowa z porcją unikalnych przedmiotów;
- Spectator Mode – limitowana możliwość oglądania przebiegu walk.
Galaktyczne Duchy (dawnego sukcesu Pokemon GO)
Czy Pokemon UNITE odniesie podobny sukces do Pokemon GO? Obydwie gry są darmowe, więc zawsze jakieś szanse istnieją. Najnowsza produkcja Nintendo proponuje popularny format przepustki sezonowej, aby zachęcić graczy limitowanymi nagrodami za postępy w grze. Swego czasu już dałem się wciągnąć w wbijanie Battle Pass w Fortnite, więc pod tym kątem boję się trochę instalować Pokemon UNITE.
Nowa przepustka – Galactic Ghost 094 – obejmie przedmioty o motywie kosmicznym. Ponownie pojawia się też możliwość zdobycia licencji na Zeraora – wystarczy tylko wykonać jedną z misji specjalnych, aby otrzymać stworka do kolekcji.
Nawet jeśli najnowszy tytuł giganta z Kyoto będzie zawierać mikropłatności myślę, że warto dać mu szansę. W końcu to nie kosztuje ani grosza.