Każdy, kto choć raz w swoim życiu miał okazję przekonać się o różnicach występujących pomiędzy ekranami wykonanymi w technologii LCD, a tymi wyposażonymi w diody elektroluminescencyjne, ten już nigdy nie spojrzy na wyświetlacze w ten sam sposób. Technologia OLED na stałe zagościła na rynku telewizorów, coraz częściej można ją spotkać także na pokładzie smartfonów. Już niedługo za sprawą Samsunga z zalet organicznych pikseli skorzystają również użytkownicy nadchodzących notebooków oraz laptopów.
Wyświetlacze OLED mają nad konkurencyjnymi panelami LCD przewagę w przynajmniej kilku kluczowych aspektach. Po pierwsze, o niebo lepiej radzą sobie one z wyświetlaniem czerni, dzięki czemu wręcz idealnie sprawdzają się podczas wieczornych maratonów filmowych. Po drugie – co pośrednio wynika z punktu pierwszego – są one bardziej energooszczędne.
Diody elektroluminescencyjne nie emitują zbędnego światła w ciemniejszych sceneriach, co z oczywistych względów sprzyja inteligentnemu zarządzaniu czasem pracy na jednym ładowaniu (w przypadku urządzeń mobilnych) i mniejszemu poborowi energii (w konstrukcjach podłączonych na stałe do źródła zasilania).
Samsung OLED – w czerni mu do twarzy
Wspomniany wyżej Samsung ochoczo implementuje omawianą technologię w swoich produktach, choć nie jest to jedyny producent z takimi aspiracjami. Najnowsze wyświetlacze Koreańczyków były bowiem jedną z głównych atrakcji ostatniej konferencji Asusa, poświęconej zawodom kreatywnym.
Nietrudno nie zauważyć, że ASUS-owa linia produktów ProArt stworzona została z myślą o zastosowaniach profesjonalnych, co wiąże się z niemałym wydatkiem. Joo Sun Choi, dyrektor generalny Samsung Display, chce odwrócić ten trend i uwolnić wyświetlacze OLED z okowów wyższej półki cenowej, popularyzując ich zastosowanie także w niższych segmentach.
Obecnie trwają rozmowy z wiodącymi producentami elektroniki, które już w pierwszym kwartale 2022 roku zaowocować mają rozpoczęciem masowej produkcji 14-calowych wyświetlaczy z częstotliwością odświeżania ekranu na poziomie 90 Hz. Jak twierdzą przedstawiciele firmy:
Ekrany OLED jako jedyne spełniają oczekiwania tak szerokiej grupy klientów. Idealnie sprawdzą się podczas nauki i pracy zdalnej, oglądania filmów i seriali oraz grania w gry.