Tablet Apple iPad to jedno z najlepszych urządzeń, jakie kiedykolwiek powstały z przeznaczeniem do konsumpcji treści multimedialnych. Instagram to, z kolei, platforma społecznościowa, która właśnie takie oferuje, w postaci zdjęć, filmów i relacji. Pozornie – idealna para. Praktycznie – coś ewidentnie nie gra, bo Instagram miga się jak może, by użytkownikom iPadów zaproponować przeglądanie serwisu tak wygodnie, jak na to zasługują.
I tak jest lepiej niż dawniej
Oczywiście, to nie jest tak, że ktoś, kto korzysta z iPada, nie może na nim przeglądać Instagrama. Można to robić na dwa różne sposoby. Pierwszy to korzystanie z wersji dostępnej w przeglądarce internetowej. Wtedy serwis funkcjonuje dokładnie tak samo, jak gdybyśmy korzystali z niego na laptopie czy komputerze stacjonarnym. Drugi – uruchomienie aplikacji dedykowanej dla iPhone’a.
Obecnie, to drugie rozwiązanie nie jest zbyt praktyczne – aplikacja nie wypełni całego ekranu iPada, co nie wygląda zbyt estetycznie. Na szczęście, wielkimi krokami zbliża się postęp w tym zakresie. Dzięki nowej funkcji skalowania aplikacji z iPhone’ów, zaimplementowanej w iPadOS 15, oprogramowanie nieprzystosowane przez producenta do wyświetlania na iPadzie, wygląda znacznie lepiej.
Szef Instagrama: mamy ważniejsze sprawy na głowie
Podczas niedawnej sesji pytań i odpowiedzi, CEO Instagrama, Adam Mosseri, został spytany wprost – gdzie jest aplikacja dla iPada? Odpowiedź nie mogła być jednak satysfakcjonująca dla pytającego. Mosseri przyznał, że korzysta z iPada, zwłaszcza podczas podróży samolotem i w sumie to fajnie byłoby mieć na nim aplikację Instagram. Zdaje sobie jednak sprawę z tego, że zadań do wykonania jest wiele, a pracowników, którymi dysponuje – mało, a dostarczenie aplikacji na tablety Apple wcale nie jest kwestią priorytetową.
Wszystko wskazuje na to, że aplikacja Instagram w wersji dla iPada, nie powstanie.