Najgorętsza konferencja Sony w tym roku już za rogiem! Niedawno ogłoszone PlayStation Showcase odbędzie się dzisiaj o godzinie 22:00 czasu polskiego. Wiele źródeł potwierdza, iż będzie to wielkie wydarzenie, na którym może zostać rozwianych mnóstwo niejasności wokół przyszłości PlayStation 5. Co jednak chciałbym osobiście zobaczyć? To już zupełnie inna historia!
WipEout – prędkość światła w rytmie techno
WipEout jest jednym z najbardziej klasycznych IP znanych posiadaczom PlayStation. Świat zdążył nieco zapomnieć o grze zamkniętego już studia Sony w Liverpoolu. Jej ostatnia odsłona – WipEout Omega Collection – ukazała się w 2017 roku na PS4, będąc jednocześnie zbiorowym remasterem gier wydanych na PS3 oraz PS Vita. Seria ta zawsze pojawiała się na początku życia konsol Sony, by demonstrować ich możliwości oraz łechtać najwierniejszych fanów PlayStation, pamiętających czasy, gdy na imprezach królowało The Prodigy.
W zeszłym miesiącu pojawiła się plotka, jakoby nowy WipEout był w całkiem zaawansowanym stadium produkcji. Gra miałaby trafić na PS5 oraz być kompatybilna ze zbliżającym się następcą dla PlayStation VR. Jeżeli Sony będzie miało cokolwiek do powiedzenia na temat wirtualnej rzeczywistości, serię WipEout zdecydowanie łatwo połączyć z tym wątkiem.
Mając na uwadze fakt, że nad pakietem remasterów także dłubało wskazane w plotce studio XDEV, nietrudno wyobrazić sobie istnienie nowej gry z serii. Jako ogromny fan antygrawitacyjnych wyścigów z pewnością wybuchłbym radością na widok logotypu pamiętającego czasy PS One.
Crash Bandicoot – podejrzane ruchy marketingu
Na początku tego roku Crash Bandicoot 4: Najwyższy Czas otrzymał swoją dedykowaną wersję dla PlayStation 5. Patrząc na biznesową przyjaźń, jaka panuje między Activision-Blizzard oraz Sony, nie można wykluczać jakichkolwiek ogłoszeń na zbliżającej się konferencji japońskiego giganta. W końcu, jakby nie patrzeć, Crash Bandicoot to jedno z najważniejszych IP w historii PlayStation.
Dość podejrzanie też oficjalne profile maskotki obudziły się ze śpiączki, na kilka dni przed konferencją. Pikanterii marketingowym pomrukom dodaje fakt, iż wiele influencerów oraz magazynów otrzymało od Activision paczkę. W niej znajdowała się piñata w kształcie owocu wumpa, czyli ulubionego przysmaku Crasha. Wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że szykuje się remake Crash Bash. Była to czteroosobwa gra imprezowa, wydana w 2000 roku jeszcze na PS One.
Nowa gra miałaby się nazywać Crash Bandicoot: Wumpa League. Gry imprezowe niosą ze sobą wiele potencjału na grę-usługę, co pokazało chociażby Fall Guys: Ultimate Knockout. Gdy do wszystkiego dodamy fakt, iż dzisiaj marka świętuje swoje 25-lecie, trudno mieć jakiekolwiek wątpliwości wobec zwiastuna na konferencji Sony.
Celebrując jednak 25-lecie tej niesamowitej marki, nie ukrywam, że najbardziej ucieszyłbym się z aktualizacji dla gier z PS4. Crash Bandicoot: N.Sane Trilogy, Spyro: Reignited Trilogy oraz Crash Team Racing: Nitro-Fueled dalej działają na nowej generacji konsol w 30 kl/s, co w 2021 roku jest co najmniej nieśmiesznym żartem. Kto wie, może już niedługo?
Gran Turismo 7 – szyk i elegancja, tylko na PlayStation
Celowo nie chcę pisać o God of War: Ragnarok, ponieważ zwiastun hiperprodukcji od Santa Monica Studios wydaje się niemal pewny. Tak pewny, jak kolejne fragmenty rozgrywki z Horizon: Forbidden West oraz Deathloop. Dlatego też skupię się na innej zbliżającej się grze PlayStation, czyli Gran Turismo 7.
Polyphony Digital potwierdziło już, że dzisiaj Gran Turismo Sport otrzyma dość nieoczekiwaną aktualizację. Oznaczać to może tylko jedno – najnowsze wyścigi od PlayStation Studios będą z pewnością obecne na konferencji.
Poprzednia odsłona serii była mocno nastawiona na rozgrywkę sieciową oraz e-sport. Od Gran Turismo 6 upłynęło już niemalże 8 lat, dlatego liczę, iż kampania dla pojedynczego gracza przebije swoją miodnością wszystko to, co poczyniły w tej kwestii tytuły obecne jeszcze na PlayStation 2. W końcu jest to seria, w której od zawsze dominowały japoński szyk i elegancja, jakich brakowało tytułom z serii Forza Motorsport.
Ogromna lista aut, nieprzytłaczająca, lecz solidna liczba wyzwań, powrót oryginalnych tras oraz aut niemalże natychmiast kojarzonych z tą serią – to są podstawy, które chciałbym zobaczyć w siódmym, pełnoprawnym Gran Turismo. O technologię raczej nie mam obaw – Polyphony Digital to studio pełne perfekcjonistów, których jedynym wrogiem jest czas, a także tempo prac Turn 10 Studios nad najnowszą Forza Motorsport. Jeżeli jest jedna rzecz, która mogłaby na PlayStation Showcase zaskoczyć, to grudniowa data premiery nowego Gran Turismo 7.
Tym oto sposobem kończę już mój wywód o najbliższej konferencji Sony. Teraz Wasza kolej! Napiszcie w komentarzach swoje przewidywania oraz marzenia, dotyczące zbliżającego się PlayStation Showcase. Miejmy nadzieję, że Jim Ryan czymś nas zaskoczy, i to pozytywnie.