Japoński producent samochodów ma spore ambicje związane z elektrycznymi samochodami. Toyota wybuduje własne fabryki akumulatorów i zmodernizuje obecne, aby nie mieć problemów z dostawami.
Wciąż najważniejsze są hybrydy, ale elektryki już niebawem pojawią się w ofercie marki Toyota
Przeglądając portfolio samochodów Toyoty, wyraźnie widać, że firma stawia na klasyczne hybrydy, w których jednostka elektryczna prawie cały czas współpracuje z silnikiem spalinowym. Pozwala to osiągnąć naprawdę niskie wyniki spalania, co jest dużym atutem dla wielu klientów tego koncernu.
Mimo iż w ofercie nie znajdziemy jeszcze auta w pełni elektrycznego, to takie modele są już w drodze. Nie powinno to być żadnym zaskoczeniem. Po pierwsze, cała branża coraz wyraźniej zmierza w kierunku elektryfikacji. Po drugie, na terenie Unii Europejskiej, będącej ważnym rynkiem dla Japończyków, planowany jest zakaz sprzedaży samochodów spalinowych, który ma obowiązywać od 2035 roku.
Firma pokazała już koncept pierwszego elektrycznego SUV-a – model Toyota bZ4X. Warto zaznaczyć, że to dopiero początek i w niedalekiej przyszłości na rynek zostaną wprowadzone kolejne samochody, które napędzane będą wyłącznie przez silnik elektryczny.
Miliardy dolarów na nowe fabryki
Toyota już wielokrotnie zdobyła tytuł największego producenta samochodów na świecie. Wysoce prawdopodobne, że przyszłe elektryki również będą cieszyły się ogromnym popytem. Producent najwidoczniej zamierza zawczasu przygotować się na nadchodzące zmiany.
Jak wynika z najnowszych doniesień, Japończycy planują w ciągu dekady zainwestować około 13,6 mld dolarów w technologię akumulatorów, w tym 9 mld w rozwiązania dotyczące produkcji. Toyota w najbliższych czterech latach chce mieć 10 linii produkcyjnych akumulatorów, a docelowo ma być ich około 70 w fabrykach zlokalizowanych na całym świecie.
Należy jeszcze wspomnieć, że Toyota do 2025 roku zamierza posiadać w ofercie 70 zelektryfikowanych modeli, z czego 15 będzie w pełni elektrycznych. Co więcej, na początku kolejnej dekady około 80% samochodów ma być wyposażona w mniejszy lub większy pakiet akumulatorów – dotyczy to hybryd, pełnych elektryków, a także aut napędzanych wodorem.