Ciekawe, czy po wejściu dalekowschodniego giganta e-commerce do Polski w większych opałach będzie Allegro czy Amazon. Bo jasne jest, że Shopee nie przejdzie w naszym kraju bez echa.
Nie słyszałeś jeszcze o Shopee? To usłyszysz
Shopee to dość młoda platforma sprzedażowa, która pochodzi z Singapuru. Jej usługi dostępne są w kilku krajach – na rodzimym rynku, a także w Indonezji, Wietnamie, Tajlandii, Filipinach, Malezji, na Tajwanie oraz w Ameryce Północnej i Południowej – w Brazylii, Meksyku, Kolumbii i Chile.
W ciągu kilku lat od swojego powstania (od 2015 roku) Shopee udało się osiągnąć obrót brutto na poziomie 10 mld dolarów. W zestawieniach największych witryn e-commerce wyprzedza już Allegro i niewiele ustępuje chińskiemu gigantowi sprzedażowemu Tmall.
Shopee jesienią w Europie
Jak podaje portal Wiadomości Handlowe, singapurska platforma zawita w Europie jeszcze tej jesieni. Podobno planuje też spore inwestycje oraz agresywny marketing w Polsce.
Już na starcie Shopee chce zaoferować dogodne warunki dla sprzedawców, zwalniając ich z prowizji od sprzedaży przez okres sześciu miesięcy. Dzięki temu sprzedający będą mogli zarabiać szybciej i bez strachu o wysokie opłaty za prowadzenie kont firmowych. Do tego będą mieli pełen dostęp do narzędzi analitycznych.
Z kolei na klientów Shopee szykuje bardzo kolorową przynętę, a mianowicie darmową dostawę bez minimalnej wartości zamówienia – przynajmniej na początku. Na kogo więc przenoszone będą koszty dostawy? Przejmie je Shopee (a więc nie zrzuca się ich na sprzedawcę).
Mało tego: sprzedawcy, którym zostanie otworzona możliwość rejestrowania się w Shopee, będą przysługiwać kupony zniżkowe dla klientów w wysokości 250 złotych. Otrzymają je firmy, które wystawią przynajmniej 30 ofert i udzielą przynajmniej dla 5% z nich rabat w wysokości 10 procent.
Niewykluczone, że Shopee uda się uruchomić serwis sprzedażowy jeszcze przed rozpoczęciem października. Ciekawe, jaka czeka go przyszłość. Amazon, choć oficjalnie działa już w Polsce, nie miał najlepszego startu i nie udało mu się przebić przez przyzwyczajenia Polaków, związanych z Allegro. Czy w przypadku Shopee będzie inaczej? Zobaczymy. Serwis z Singapuru ma szansę sporo namieszać na rynku e-commerce, jeśli tylko dobrze rozegra pierwsze miesiące działania.
