Trudno policzyć, która to już promocja na Galaxy S21, jednak sprawia ona wrażenie okazji ostatniej szansy. Przyszłość tego modelu w sklepach stoi bowiem pod dość dużym znakiem zapytania.
Promocja ostatniej szansy? Samsung Galaxy S21 w mocno obniżonej cenie
Samsung wielokrotnie przygotowywał promocje na flagowce z rodziny Galaxy S21, lecz tym razem mamy do czynienia z taką, jaką klienci najbardziej lubią, czyli po prostu z obniżką ceny regularnej – nie trzeba żadnych kodów rabatowych czy logować się do aplikacji i wypełniać formularz, żeby otrzymać zwrot.
Samsung zdecydował się obniżyć cenę modelu Galaxy S21 o 500 złotych względem ceny regularnej, która wynosiła 3899 złotych dla wersji ze 128 GB pamięci wbudowanej i 4099 złotych dla wariantu z 256 GB przestrzenią na system, aplikacje oraz pliki.
Tyle w teorii, gdyż w praktyce nie jest już tak kolorowo, jak mogłoby się wydawać. Wystarczy bowiem przejrzeć ofertę oficjalnych dystrybutorów, aby zorientować się, że Galaxy S21 jest bardzo trudno dostępny – bez problemu kupicie właściwie tylko konfigurację 8 GB/128 GB w kolorze szarym za 3399 złotych.
Inne wersje kolorystyczne oraz wariant 8 GB/256 GB są praktycznie nieosiągalne. Dystrybutorzy albo każą ich szukać w sklepach stacjonarnych, albo informują o „wydłużonym czasie dostawy”. Jeśli zatem polowaliście na Galaxy S21 w promocji, to wielkiego wyboru nie macie.
Nie wiadomo, czy to tylko chwilowe problemy z dostępnością flagowca Samsunga, czy powoli zbliża się koniec jego sprzedaży, ponieważ po debiucie serii Galaxy S21 linia Galaxy S20 momentalnie zniknęła z oferty autoryzowanych dystrybutorów. Ponadto producent niedawno wprowadził na rynek nowe składane smartfony, w tym Galaxy Z Flip 3, który może stanowić alternatywę dla modeli Samsung Galaxy S21 i Galaxy S21+.
Samsung nie podaje, do kiedy Galaxy S21 będzie dostępny w obniżonej cenie, ale w jednym ze sklepów, które biorą udział w promocji, widnieje data 12 września 2021 roku. Warto przypomnieć, że tego samego dnia kończy się też promocja na Galaxy Z Flip 3, o której przeczytacie więcej w podlinkowanym poniżej artykule.