Ktokolwiek miał kiedyś styczność z aplikacjami randkowymi, ten doskonale zdaje sobie sprawę, że osoba po drugiej stronie nie zawsze jest tym, za kogo się podaje. Kwestie związane z bezpieczeństwem użytkowników jeszcze nigdy dotąd nie były traktowane z większą powagą niż teraz, dlatego twórcy będącego niejako synonimem tego typu rozwiązań Tindera, pozwolą dodatkowo zweryfikować profil przy pomocy dowodu osobistego lub innego dokumentu jednoznacznie potwierdzającego tożsamość.
Obecnie, Tinder umożliwia jedynie weryfikację konta opartą na dokładnym sprawdzeniu przez algorytm stopnia zachodzącego podobieństwa pomiędzy zamieszczanymi zdjęciami a wykonanym na jej potrzeby selfie. Na profilach użytkowników, którzy pomyślnie przeszli cały proces, wyświetla się niebieska odznaka, a w razie jakichkolwiek wątpliwości, nic nie stoi na przeszkodzie, aby umówić się na wideorandkę.
Używasz Tindera? A dowodzik jest?
Zgodnie z oświadczeniem twórców serwisu, funkcja umożliwiająca wylegitymowanie się dowodem osobistym (lub każdym innym dokumentem, zatwierdzonym przez właściwy organ) będzie falowo udostępniania wszystkim użytkownikom w nadchodzących miesiącach. W tym celu Tinder będzie współpracować z władzami poszczególnych państw, aby doprecyzować rodzaj dokumentów, które w przyszłości mają pozwolić na szybką i bezpieczna weryfikację profilu.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że weryfikacja za pomocą dowodu osobistego na dzień dzisiejszy będzie opcjonalna metodą i nie będzie wymagana ani do założenia, ani do skorzystania z określonych funkcji, chyba że lokalne prawo stanowi inaczej. Dla przykładu, od 2019 roku obywatele Japonii, chcący skorzystać z aplikacji, mają obowiązek przedstawienia ważnego dokumentu tożsamości, potwierdzającego ich pełnoletniość.
Wielu użytkowników ma jednak wątpliwości co do przedstawionego rozwiązania, a w licznych krytycznych komentarzach raz po raz powtarza się jedno i to samo słowo: prywatność. Przedstawiciele Tindera są jak najbardziej świadomi jego potencjalnych niedoskonałości:
Wiemy, że w wielu częściach świata i w tradycyjnie marginalizowanych społecznościach ludzie mogą mieć przekonujące argumenty za odmową udostępnienia swojej prawdziwej tożsamości serwisowi internetowemu. Stworzenie sprawiedliwego narzędzia do weryfikacji tożsamości jest trudnym, ale naprawdę potrzebnym krokiem w kierunku bezpieczeństwa, dlatego oczekujemy od naszych ekspertów i społeczności pomocy w kształtowaniu naszego podejścia.