Ale heca! Nvidia zrobiła nas wszystkich w bambuko. Jeśli ktoś z Was miał okazję oglądać konferencję w ramach GTC (GPU Technology Conference) w kwietniu bieżącego roku i obserwował prezesa firmy – Jensena Huanga, musi mieć świadomość, że obserwował fikcję. Całość została stworzona komputerowo przy użyciu Omniverse.
Gry to nie wszystko
Zapewne większość osób kojarzy linię kart graficznych GeForce GTX i RTX, o których słyszy niemalże nieustannie z uwagi na pokonywanie kolejnych barier w dziedzinie grafiki w grach. Choć – jak pokazują ostatnie doświadczenia – moc tych układów może być także wykorzystywana w innych sferach.
Warto jednak mieć na uwadze fakt, że Nvidia produkuje także specjalnie zmodyfikowane układy z myślą o stacjach roboczych. Chwilę temu firma zaprezentowała model Nvidia RTX A2000, jedną z najbardziej kompaktowych, profesjonalnych kart graficznych ze zmniejszonym zapotrzebowaniem na prąd.
Nvidia pokazała moc!
W trakcie kwietniowej konferencji GTC Nvidia przygotowała prawie 2-godzinną konferencję na temat nowych dokonań w dziedzinie GPU. Prezentacja została poświęcona m.in. takim technologiom, jak Nvidia Grace, Omiverse czy DGX. Wszystko wydaje się zupełnie normalne. Prezes firmy, Jensen Huang, opowiada na temat nowych dokonań, a w międzyczasie na ekranie wyświetlane są klipy promocyjne i slajdy informujące o statystykach oraz parametrach poszczególnych technologii i urządzeń.
Nvidia przyznała się, że część materiału została przygotowana z wykorzystaniem autorskiej technologii. Zarówno postać prezesa, jak i tło, w jakim rozgrywała się nakręcona scena, okazują się być całkowicie wirtualne. Za pomocą NVIDIA Ominverse inżynierowie i projektanci firmy zdołali odtworzyć wierną kopię odgrywanej wcześniej scenerii. Jedne z kuchennych scen na konferencji, które możemy zobaczyć na wideo, są w pełni wirtualne (fragment zaczynający się w 1:02:29 na powyższym wideo). Każda pojedyncza klatka widoczna na filmie i każdy szczegół są efektem działania autorskiego narzędzia firmy.
Nvidia wykonała pełen skan twarzy i ciała prezesa celem stworzenia wiernie odwzorowanego modelu 3D. W kolejnym kroku, za sprawą działania wytrenowanej sztucznej inteligencji, udało się odtworzyć gesty i mimikę, aby wirtualny klon wiernie nawiązywał do oryginału. Trzeba przyznać, że udało się to w stu procentach, gdyż chyba nikt nie zorientował się, że to tak naprawdę animacja.
Firma podkreśla, że to, co zobaczyliśmy, to dopiero ułamek możliwości narzędzia. Omniverse ma łączyć wszystko to, co dostępne w dziedzinie grafiki 3D i scalać twórców w procesie projektowania oraz testowania projektów w czasie rzeczywistym.