Kamerki umieszczone pod ekranem w końcu trafiają pod strzechy. Najpierw takie rozwiązanie zobaczyliśmy za sprawą ZTE, a chwilę temu zrobił to Samsung. Teraz przyszedł czas na Xiaomi w modelu Mix 4. Jeden z szefów marki sugeruje jednak, że jakość selfie nie będzie mocną stroną urządzenia.
Samsung wkracza do gry
Pierwszym dostępnym na rynku smartfonem z kamerką do selfie umieszczoną pod ekranem był smartfon marki ZTE – Axon 20. Pierwsze zachwyty nad wyświetlaczem pozbawionym wszelkich zakłóceń minęły dość szybko, kiedy zorientowano się, że takie rozwiązanie wiąże się ze znaczącym spadkiem jakości samopstryków. Chwilę później firma wypuściła model Axon 30, który wprowadził nieco ulepszeń, jednakże w dalszym ciągu do ideału brakowało sporo.
Wydawać by się mogło, że prawdziwym przełomem w tej kwestii może być pierwszy model Samsunga z aparatem umieszczonym pod wyświetlaczem. Koreańczycy zdecydowali się na takie rozwiązanie w przypadku składanego smartfona – Galaxy Z Fold 3. Dość szybko jednak usłyszeliśmy, że producent nastawia się na imersję płynącą z braku zakłóceń w obrębie wyświetlacza, a jeśli komuś zależy na jakości selfie i jednocześnie chce sprawdzić składany smartfon, to powinien zdecydować się na mniejszy model – Galaxy Z Flip 3. Lub używać drugiego aparatu przedniego – bo przecież są dwa :)
Xiaomi nie chce rozczarować
Wszystko wskazuje na to, że podobnie sytuacja wygląda w przypadku urządzenia od chińskiego giganta. Xiaomi w swoim najnowszym modelu Mix 4 (bez dopisku Mi) również zdecydowało się na podobne rozwiązanie, co Samsung. Seria słynąca z pełnoekranowego doświadczenia powraca na rynek po niemalże 3 latach przerwy. Od kilku miesięcy mówiło się, że to właśnie aparat umieszczony bezpośrednio pod ekranem będzie kolejnym krokiem.
Flagowy procesor, potrójny zestaw aparatów z tyłu, 120 Hz ekran AMOLED, 120 W ładowanie po kablu i 20 Mpix przedni aparat umieszczony pod ekranem, to najważniejsze cechy kolejnego flagowca Xiaomi.
Jeden z szefów marki, za pośrednictwem wpisu w serwisie Weibo otwarcie przyznaje jednak, że jeśli komuś zależy na jakości zdjęć selfie, swoje zainteresowanie powinien skierować w kierunku innych smartfonów, gdzie aparat umieszczony jest tradycyjnie w otworze w ekranie. Jeśli jednak komuś zależy na pełnoekranowym doświadczeniu, Xiaomi Mix 4 ma być najlepszym możliwym wyborem.
Co Wy sądzicie na temat aparatów pod ekranem? Jesteście w stanie poświęcić jakość selfie dla ekranu bez żadnych wcięć i otworów? Dajcie znać w komentarzach!
PS. Z naszych źródeł wynika, że niestety Mi Mix 4 nie trafi do Polski :(