Niebawem użytkownicy Instagrama będą mogli w łatwiejszy sposób uchronić się przed ekspozycją na mowę nienawiści i niechciane treści. Platforma wprowadza nowe ustawienia i rozwiązania, które mają skupić się na prewencji powstawania obraźliwych komentarzy oprócz, jak to do tej pory bywało, jedynie reagowania na nie po fakcie.
Instagram stanie się bardziej przyjaznym miejscem?
Do obecności nienawistnych i nachalnych treści w mediach społecznościowych w zasadzie zdążyliśmy już trochę przywyknąć. Nie oznacza to jednak, że tak powinno to wyglądać i ludzie mający złe intencje powinni hulać do woli po sieci. Twórcy Instagrama wprowadzają zmiany, mające ułatwić życie użytkownikom, którzy są szczególnie narażeni na hejt.
Nowe ustawienia prywatności (o których włączeniu decyduje sam użytkownik) automatycznie zablokują możliwość wysyłania wiadomości i dodawania komentarzy osobom, które nie znajdują się w gronie obserwujących, lub niedawno do niego dołączyły. Podobno o tę opcję zabiegały szczególnie osoby publiczne i twórcy, dla których obraźliwe komentarze, a nawet groźby są na porządku dziennym.
Funkcja ta będzie na szczęście dostępna nie tylko dla twórców i osób publicznych, ale dla każdego i to od dzisiaj. Znaleźć ją można w ustawieniach prywatności pod nazwą „Limity”. Instagram pozwoli na włączenie opcji na okres od 1 dnia do 4 tygodni.
Zmiany dotyczą nie tylko ustawień
Już wcześniej, gdy ktoś próbował dodać nienawistny komentarz, otrzymywał ostrzeżenie, że może być on niezgodny z zasadami platformy. Po kilku takich ostrzeżeniach pojawiał się mocniejszy komunikat, mówiący wprost, że takie zachowanie prowadzi do zbanowania konta, a komentarze tego typu i tak zostaną ukryte przed innymi.
Instagram twierdzi, że ten komunikat przynosi pożądane efekty i w ponad 50% przypadków, autorzy zaniechali publikacji, albo edytowali hejterskie treści. Z tego powodu przy próbie dodania komentarza pojawiać się będą tylko te „mocniejsze” banery.
Filtracja treści we własnym zakresie
W tym miesiącu powinniśmy zobaczyć też nową opcję w ustawieniach prywatności. Wcześniej testowana już była w innych krajach, ale niebawem trafi do wszystkich użytkowników. Opcja o nazwie „ukryte słowa” pozwala na sporządzenie listy niechcianych słów i emoji, które Instagram będzie filtrował. Jeśli któreś ze wskazanych słów lub emotek pojawi się w komentarzach lub wiadomości prywatnej, zostanie skierowane do ukrytego folderu, którego nigdy nie będziemy musieli otwierać.