Pęknięty lub zarysowany ekran to jeden z najczęstszych powodów wizyt w serwisie specjalizującym się w naprawie urządzeń mobilnych. Pomimo upływu lat problem ani trochę nie stracił na aktualności i coraz większa liczba producentów decyduje się na zastosowanie dodatkowych środków ochronnych, szczególnie w przypadku niestandardowych konstrukcji. Nie wszystkie niedoskonałości lub inne mankamenty są jednak widoczne na pierwszy rzut oka, a większość z nich w przypadku zignorowania nierzadko grozi kosztownymi konsekwencjami. Opatentowane przez Apple rozwiązanie postara się w porę ostrzec użytkownika przed równie groźnie brzmiącymi scenariuszami.
Apple patentuje technologię wykrywania uszkodzeń ekranu
Patent firmy z Cupertino wpłynął do amerykańskiego Urzędu Patentów i Znaków Towarowych 13 lutego 2018 roku, jednak na pozytywne rozpatrzenie wniosku przez wspomnianą instytucję trzeba było czekać aż do teraz. Dokumentacja patentowa wielokrotnie wspomina o „wyświetlaczu urządzenia elektronicznego z obwodem monitorującym, wykorzystującym rezystor wykrywania pęknięć”. Co konkretnie kryje się pod tą enigmatyczną nazwą i jak owo rozwiązanie sprawdzałoby się w praktyce?
Patent Apple zakłada umieszczenie dodatkowej warstwy w krawędzi wyświetlacza, w której znalazłyby się rezystor wykrywający poziom naprężenia wyświetlacza oraz rezystor kompensacji temperatury. Prostokątny obszar powstały w wyniku połączenia linii biegnących wzdłuż powierzchni ekranu regularnie wykonywałby pomiary oporu elektrycznego pomiędzy dwoma wspomnianymi już rezystorami. Prawidłowy wynik byłby uzyskiwany na drodze odejmowania wartości kompensacji temperatury od stopnia naprężenia przedniego panelu. W ten sposób możliwe staje się wykrycie z pewnym wyprzedzeniem tych części ekranu, które wymagają szczególnej uwagi.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że omawiany patent może, ale wcale nie musi zostać wykorzystany akurat w smartfonie, choć niewątpliwie to właśnie on mógłby skorzystać na nim najwięcej. Rozwiązanie to ma być bowiem kompatybilne ze wszystkimi wyświetlaczami wykonanymi w technologii OLED i jemu podobnych, a także ich elastycznymi wariantami. Jest to na tyle interesujące, że raz na jakiś czas jak bumerang na pierwsze strony portali informacyjnych wraca temat składanego iPhone’a od Apple.