NortonLifeLock zamierza połączyć siły z Avastem i dotrzeć ze swoimi usługami do ponad 500 mln użytkowników. Umowa łącząca obie firmy opiewa na kwotę ponad 8 mld dolarów (równowartość ~31,34 mld złotych) i ma na celu wykorzystanie ich dorobku, z jednoczesnym zwiększeniem możliwości rozwijania technologii cyberbezpieczeństwa.
Fuzja z korzyścią dla wszystkich
Na temat fuzji Nortona i Avasta wypowiedzieli się CEO obu firm. Vincent Pilette (CEO NortonLifeLock) stwierdził, że pozwoli ona dotrzeć do ponad 500 mln użytkowników na świecie oraz powinna znacząco usprawnić i przyspieszyć prace nad rozwojem innowacyjnych rozwiązań z zakresu zwalczania zagrożeń cyfrowych.
W równie optymistycznym tonie wypowiedział się CEO Avasta – Ondřej Vlček. Jego zdaniem, mimo rosnącego zagrożenia cybernetycznego, przełamywanie zabezpieczeń pozostanie na bardzo niskim poziomie, a połączenie sił przybliży obie firmy do zapewnienia użytkownikom „holistycznej obrony cybernetycznej”.
Rozszyfrowując nieco tę korporacyjną, kwiecistą mowę, można zakładać, że Norton i Avast dzięki połączeniu będą mogli poświęcić więcej zasobów do rozwijania innowacji związanych z cyberbezpieczeństwem.
Fuzja Norton i Avast – co to oznacza dla klientów?
W najbliższym czasie użytkownicy antywirusów obu firm nie muszą obawiać się drastycznych zmian. Jak dowiadujemy się ze szczegółowych informacji na temat zawartej umowy, proces powinien zakończyć się dopiero w połowie 2022 roku. Do tego czasu powinniśmy poznać też nazwę nowej instytucji.
Z powyższych infografik możemy dowiedzieć się, że przyszły produkt w ofercie połączonych już firm ma wykorzystać zalety Avasta, skupiającego się na prywatności i NortonLifeLock, który kładzie nacisk na ochronę tożsamości.
Wydawać by się mogło, że zawarta transakcja to czysto finansowy zabieg, ale ostatecznie może okazać się, że skorzystają na tym nie tylko inwestorzy – użytkownicy mogą dostać produkt łączący najlepsze rozwiązania, jakie obecnie oferują Norton i Avast.
