Parę dni temu otrzymaliśmy oficjalne rendery smartfonów od Google. Niestety zapowiedź ta nie przyniosła nam żadnych większych szczegółów dotyczących specyfikacji czy cen Pixeli 6. Teraz dowiedzieliśmy się, że mogą one znacznie wzrosnąć.
Google powraca do segmentu premium
Ostatni przedstawiciele linii Google Pixel mieli swoje miejsce wśród smartfonów ze średniej półki cenowej. Nowa generacja ma przynieść zmiany i stworzyć konkurencję dla dużych graczy. Jak dowiadujemy się z wywiadu udzielonego przez Ricka Osterloha, Senior Vice President ds. urządzeń i usług w Google, niemieckiemu Der Spiegel – Pixel 6 Pro będzie drogi, a mniejsza wersja nadal będzie celować w „wyższy” segment. Spodziewajmy się więc cen zbliżonych do topowych produktów oferowanych przez Samsunga czy Apple.
Wcześniejsze informacje sugerowały wzrost ceny
Już wcześniej o wyższych cenach świadczyć mogło zapowiedziane, znacznie lepsze wykończenie smartfonów. Plecki nowych Pixeli będą w całości zrobione ze szkła, a większy Pixel 6 Pro otrzyma ramki z polerowanego aluminium, czyli spełni obecne wymagania stawiane smartfonom segmentu premium. Stoi to w wyraźnej kontrze do poprzedniej generacji, gdzie jako materiały wykończeniowe wybrano połączenie aluminium i plastiku.
Pixel 6 ma nadrobić wydatki marketingowe?
Google ma po swojej stronie mocne argumenty za podwyżką cen nowych smartfonów. Głównym powodem będzie zapewne dedykowany czip – Google Tensor. Oprócz tego, telefony otrzymają zupełnie odświeżony zestaw aparatów, czyli coś, co w Pixelach nie zmieniało się od dosyć dawna. Okazuje się jednak, że za podniesieniem końcowej ceny Pixeli 6. generacji może stać coś jeszcze. Nie tak dawno temu Max Weinbach przekazał informację na temat ambitnych planów marketingowych dotyczących właśnie nowych Pixeli. Jeśli jest to prawda, to wydatki te muszą być wliczone w nową, wyższą cenę.