Honor ma za sobą bardzo trudny okres. Nałożone na Huawei sankcje zahamowały na długie miesiące produkcję także jego smartfonów. Teraz jednak marka powraca na rynek jak bumerang i szybko odbudowuje swoją pozycję w segmencie smart-telefonów.
Sprzedaż smartfonów marki Honor szybko rośnie
Według danych, opublikowanych przez Counterpoint Research, marka sukcesywnie odzyskuje udziały w chińskim rynku smartfonów – w czerwcu 2021 roku miała już 8,4%. I choć nie jest to najlepszy wynik w historii, bo taki odnotowano w sierpniu 2020 roku, gdy sprzedano 4,55 mln smart-telefonów, to widać bardzo szybki wzrost sprzedaży z miesiąca na miesiąc. Analitycy spodziewają się, że nie inaczej będzie również w lipcu br.
Counterpoint Research przywołuje też fakt, że w pierwszej minucie dostępności serii Honor 50 w Chinach, która nie trafi (oficjalnym kanałem) do Polski, producent sprzedał smartfony o wartości 500 mln juanów (~30 mln złotych). Imponujące jest też to, że sprzedaż smart-telefonów tej marki w okresie od 21 czerwca do 4 lipca 2021 roku wzrosła aż o 36% względem poprzednich dwóch tygodni.
Counterpoint Research spodziewa się w drugiej połowie 2021 roku poważnych przetasowań w rankingach największych producentów smartfonów w Chinach z segmentu 2000-4000 juanów (równowartość 1200-2400 złotych) i droższych. Ex-marka-córka Huawei już za kilka dni zaprezentuje bowiem prawdziwie flagową Honor Magic 3, a ponadto jeszcze w tym roku planuje wprowadzić na rynek składany smartfon.
To może być jednak dopiero początek jej prawdziwego powrotu do segmentu smartfonów. Wspomniana seria Honor 50 zostanie bowiem w niedalekiej przyszłości wprowadzona na kilkadziesiąt rynków na całym świecie i z żalem przyjęliśmy wiadomość, że ominie Polskę. Niewykluczone jednak, że producent ma problemy natury dystrybucyjnej i jeśli je rozwiąże, zacznie sprzedawać swoje smart-telefony również w kraju nad Wisłą.
Międzynarodowa ekspansja, a raczej powrót, z pewnością szybko przyczyni się do zwiększenia udziałów na globalnym rynku smartfonów, a nie tylko chińskim, jak do tej pory. Konkurencja powinna zatem mieć się na baczności.