Jeżeli jakimś cudem nie kupiliście jeszcze urządzenia, które będzie kompatybilne z Diablo Immortal, to na szczęście Activision-Blizzard dało Wam jeszcze trochę czasu. Mobilna iteracja kultowej gry studia nie zadebiutuje zgodnie z planowanym terminem.
Dowcip, który trwa już pewną chwilę
Od zapowiedzi Diablo Immortal miną wkrótce trzy lata. „Tragedia”, która wydarzyła się na Blizzcon 2018, pozostaje do dziś w pamięci wielu graczy. Przypomnijmy – podczas tej imprezy, fani gier studia spodziewali się ogromnej zapowiedzi Diablo 4. Zamiast tego, dostali zapowiedź gry mobilnej tworzonej przez NetEase – developera specjalizującego się w tego typu produkcjach. Gracze liczyli na pełnoprawny, pecetowy produkt od Blizzarda, więc zapowiedź ta spotkała się z – delikatnie mówiąc – falą negatywnych komentarzy. Zresztą, przeżyjmy to jeszcze raz!
W oryginalnych planach Activision-Blizzard, Diablo Immortal miało zadebiutować jeszcze w tym roku na systemach Android oraz iOS. Plany się jednak zmieniły, a kultowe RPG zobaczymy na telefonach dopiero w 2022 roku. Twórcy potrzebują jeszcze trochę czasu na doszlifowanie doświadczeń związanych z elementami PvP oraz PvE, a także na dodanie ułatwień dostępu dla niepełnosprawnych graczy.
Diablo Immortal potrzebuje poprawek
Jak donosi serwis Engadget, przed twórcami mobilnego Diablo zostało jeszcze sporo pracy. Zaprogramowanie rajdów PvE, balans nagród za wykonywane zadania, czy w końcu uatrakcyjnienie wyzwań – to wszystko zajmuje czas. Gdy dodamy do tego jeszcze balans poszczególnych klas postaci, stabilność połączenia z grą oraz zawartość końcową RPG-a, wyłania się obraz projektu, któremu jeszcze bardzo daleko do ukończenia.
Wygląda też na to, że autorzy gry zmagają się z przeniesieniem dotykowego sterowania na kontrolery. Nic dziwnego – mobilna pozycja musi mieć jak najmniejszy próg wejścia, aby potem zarabiała po premierze jak najwięcej pieniędzy. Jeżeli wsparcie dla kontrolera ma być dodatkowym atutem, niech twórcy nad nim pracują.
Pomimo ogromnych problemów marketingowych na zachodzie, Diablo Immortal może nie być takie złe jak je wszyscy malują. Mieliśmy już okazję w maju je przetestować – ku mojemu zaskoczeniu – Konrad nie może się doczekać tej gry. No to jeszcze trochę poczeka!