Ambitny projekt Android for Feature Phones miał pozwolić Google dotrzeć do kolejnych milionów użytkowników. Niestety, finalnie nie został zrealizowany. Dzięki nowemu materiałowi wideo możemy jednak zobaczyć, jak prezentowałby się system dla tanich telefonów.
Rozwiązania Google na naprawdę tanich urządzeniach
Android ma jedną znaczącą zaletę, która pozwoliła mu osiągnąć znacznie większe udziały na rynku niż iOS. Dostępny jest na topowych smartfonach, ale również na modelach ze średniej i niskiej półki. Sprawia to, że Google dociera do wielu różnych odbiorców, którzy niekoniecznie chcą lub mogą kupić urządzenie kosztujące kilka tysięcy złotych.
Firma z Mountain View kilka lat temu miała plan, aby pójść o krok dalej i wprowadzić swoje usługi oraz oprogramowanie na proste telefony, zaliczane do kategorii feature phone’ów. Należy zauważyć, że takie urządzenia cieszą się ogromną popularnością w krajach słabo i średnio rozwiniętych. Dzięki temu Google mogłoby zyskać kolejne miliony użytkowników swoich produktów.
Przedsięwzięcie jak najbardziej mogłoby się udać. W końcu firma swój model biznesowy często opiera na reklamach, a za dostęp do różnych usług nie pobiera pieniędzy od użytkowników. W związku z tym potencjalni odbiorcy projektu Android for Feature Phones zyskaliby dostęp do chociażby przeglądarki Google Chrome czy YouTube na wciąż naprawdę tanich telefonach, bez wydawania większych pieniędzy.
Niestety, plany zostały anulowane w 2019 roku. Niedrogie urządzenia z „odchudzonym Androidem”, takie jak Nokia 400, nie trafiły do klientów.
Oto, jak mógł wyglądać Android for Feature Phones
Na kanale Calyx Hikari na YouTube został opublikowany film, który przedstawia telefon działający pod kontrolą systemu Android GAFP. Prawdopodobnie mamy do czynienia z modelem Nokia 400, a więc urządzeniem będącym częścią projektu Android for Feature Phones.
Tuż po uruchomieniu wspomnianego telefonu możemy zobaczyć ekran blokady, przez chwilę wyświetlone logo Asystenta Google, a następnie pojawia się główny pulpit. Na urządzeniu zainstalowanych jest kilka aplikacji, takich jak Google Chrome, YouTube czy Mapy Google. Warto zauważyć, że większość ikonek ma podobny wygląd do aplikacji znanych ze zwykłego Androida.
Kolejne minuty wideo wskazują, że system oparty jest na Androidzie 8.1, a telefon ma 512 MB RAM. Na tle współczesnych smartfonów jest to mała wartość, ale należy mieć na uwadze, że oprogramowanie jest znacznie prostsze od tego znanego ze smart-telefonów. Różnice widać szczególnie w warstwie wizualnej. Mimo to pod względem wydajności można mieć sporo zastrzeżeń. Z drugiej strony system i aplikacje działają na sprzęcie, którego jedną z głównych zalet miała być bardzo niska cena. Nie możemy więc wymagać zbyt wiele.
Na koniec należy dodać, że mimo iż Android for Feature Phones został porzucony, to firma z Mountain View nie zrezygnowała całkowicie z podboju feature phone’ów. Owszem, obecnie priorytetem jest Android 12, ale Google zainwestowało także w projekt KaiOS, który ma umożliwić popularyzację jego usług wśród użytkowników telefonów komórkowych z fizyczną klawiaturą.