Carl Pei, który jest współzałożycielem OnePlusa, po latach współtworzenia kolejnych smartfonów powiedział „dość” i założył własny startup Nothing. Firma właśnie ogłosiła premierę swojego pierwszego produktu – słuchawek Ear 1 z aktywną redukcją szumów.
Filozofia przypisana do słuchawek
Nothing już od długich miesięcy kazało czekać na swój pierwszy produkt. Carl Pei, założyciel tego startupu, zdradził tylko, że wspomnianym gadżetem nie będzie smartfon, a wyjątkowe słuchawki. Za ich niecodzienny styl odpowiada filozofia Nothing, skłaniająca się ku minimalizmowi i odrzuceniu wszystkiego, co zbędne. Dzięki temu, Ear 1 można podziwiać nawet nie wyciągając pchełek z etui.
Nie oznacza to jednak, że mamy do czynienia jedynie z podstawowymi funkcjami słuchawek. Wręcz przeciwnie – akcesorium może pochwalić się aktywną redukcją szumów oraz odpornością na zachlapania wodą i pot.
Pojedyncza słuchawka waży 5,4 grama. Prawa pchełka ma czerwoną kropkę – w ten sposób łatwiej jest od razu zorientować się, którą słuchawkę aktualnie trzymamy w dłoni. W środku znajdują się przetworniki 11,6 mm, dostrojone przez Teenage Engineering – firmę znaną z niecodziennych projektów syntezatorów oraz innego sprzętu muzycznego. Słuchawki łączą się z urządzeniem źródłowym za pomocą Bluetooth 5.2, obsługują szybkie parowanie i potrafią wykrywać, czy znajdują się w uchu.
Ta tajemnicza redukcja szumów
Nothing Ear 1 będzie redukować szum otoczenia w trzech aktywnych trybach, różniących się natężeniem działania algorytmów. Oprócz trybu Light oraz Max, zyskamy także opcję Przezroczystości, umożliwiającą słuchanie dźwięków otoczenia bez ściągania słuchawek oraz opcję Clear Voice, zmniejszającą szumy wiatru w tle podczas połączeń głosowych.
Słuchawki mają działać ponad 5,5 godziny na jednym ładowaniu, zaś przy pomocy doładowywania ich przez etui, można zyskać nawet 34 godziny odtwarzania muzyki. To całkiem sporo. Etui można ładować bezprzewodowo ładowarką zgodną ze standardem Qi.
Nothing Ear 1 wyceniono na 99 dolarów. Na razie dostępne są w ograniczonej dystrybucji, ale od 17 sierpnia powinniśmy mieć możliwość ich zamówienia także do Polski.