Apple przedstawia zmiany w mobilnej przeglądarce Safari jako jakieś objawienie, a przecież lata temu Google pracowało nad bardzo podobnymi w przeglądarce Chrome. Dlaczego więc ta aplikacja nie wygląda dzisiaj inaczej?
Dobre pomysły, których nigdy nie wykorzystano
Jeśli żyjemy na tym świecie wystarczająco długo, a nasze zainteresowaniem mobilnymi technologiami sięga kilku lat wstecz, być może pamiętamy, że Google testowało kiedyś przebudowaną przeglądarkę internetową na smartfonach, w której pasek adresu nie był umieszczony na samej górze ekranu, a na dole. Sam korzystałem z jednej z wersji Chrome Canary, w której dało się to włączyć. Jednak Google doszło do wniosku, że nie jest to najbardziej szczęśliwy pomysł. Dlaczego?
Sprawę tę wyjaśnia Chris Lee, który pracował kiedyś jako projektant w Google. Był on odpowiedzialny za „oryginalną koncepcję” przebudowanego interfejsu mobilnego w Chrome. Obejmowała ona przeniesienie pasku adresu wraz z wyszukiwarką na dół ekranu. Dodatkowy przycisk menedżera otwartych kart oraz ikonka wywołująca kanapkowe menu znajdowały się z boku paska. Dodatkowe ikony sterujące pojawiały się po przesunięciu palcem po pasku adresu w górę – wtedy oczom użytkownika ukazywały się symbole sekcji Odkryj, Pobranych plików, Zakładek oraz Historii.
Jednym z powodów, dla których Google chciało wdrożyć taki wygląd przeglądarki, były rosnące ekrany smartfonów, w których coraz trudniej było sięgnąć jedną ręką do pasku adresu/wyszukiwania. Przeprojektowanie układu aplikacji miało usprawnić jej obsługę i podnieść komfort użytkowania. Jednak deweloperzy Chrome’a otrzymali bardzo mieszane opinie od testerów. Jedni bardzo chwalili taką zmianę, ale wielu stwierdzało, że taki układ elementów jest bardzo dezorientujący. I choć zmiana pozycji paska wyszukiwania miała stać się cechą charakterystyczną mobilnego Chrome’a, to Chris Lee ostatecznie zalecił, by zatrzymać pełne jej wdrożenie. Na szali położono wtedy przyzwyczajenia milionów użytkowników przeglądarki, a Google bardzo bało się negatywnego odbioru nowego interfejsu.
Apple nie boi się zmienić
Choć gigant z Cupertino w wielu kwestiach jest bardzo zachowawczy, to w iOS 15 postawiono na przeprojektowanie przeglądarki Safari tak, by pasek wyszukiwania i adresu znajdował się na dole ekranu, tuż nad paskiem gestów systemowych. Firma jest zdania, że maksymalizuje w ten sposób przestrzeń na ekranie i sprzyja swobodnej eksploracji zasobów internetu.
Niezależnie od pobudek Apple, firmie udało się przepchnąć pomysł, który Google kilka lat temu uziemiło Chrome. Byłoby niezwykle niefortunne, gdybyśmy wkrótce w Chrome zobaczyli rozwiązanie, znane już z Safari. Wychodziłoby wtedy na to, że to Google „odgapia”. I komu się wtedy poskarżyć?