Wydaje się, że Motorola wciąż szuka swojego charakterystycznego stylu, jeśli chodzi o wzornictwo smartfonów. W nadchodzącym modelu Edge 20 postawiono na sprawdzoną… samsungowatość.
Dowolność projektów w smartfonach jest skończona
Choć czasem jesteśmy skłonni narzekać na brak świeżości w designie smartfonów, trzeba też pamiętać, że producenci nie mają zupełnej dowolności w opracowywaniu wyglądu swoich urządzeń. W pewnych okolicznościach ich ręce skutecznie wiążą posiadane patenty lub oczekiwania użytkowników. Najlepiej by było, żeby dany produkt nie różnił się specjalnie od popularnych modeli, a dało się go sprzedać po nowej cenie. Chyba w tę stronę zmierza Motorola Edge 20.
Motorola przygotowuje całą rodzinę produktów z serii Edge. Czekamy więc na modele Motorola Edge 20, Edge 20 Lite oraz Edge 20 Pro. Do sieci trafiły właśnie szczegółowe rendery podstawowej wersji, oparte na schematach CAD. Jeśli więc jakieś elementy wyglądu ulegną jeszcze zmianie, to raczej będą to drobne modyfikacje.
Pierwsze, co rzuca się w oczy, to układ aparatów w module głównym, na pleckach urządzenia. Mocno przypomina to, co widzieliśmy w Samsungu Galaxy A52, Galaxy A72 lub OnePlusie 9. Wysepka ma formę nie odcinającego się kolorystycznie od reszty wypukłego prostokąta, z obiektywami umieszczonymi jeden pod drugim. W miejscu wybrzuszenia obudowa ma grubość 11,6 mm (reszta obudowy – 8,9 mm). Główna matryca będzie dysponować rozdzielczością 108 Mpix, a pomagać jej będą aparaty 16 Mpix i 8 Mpix.
Specyfikacja Motoroli Edge 20
Skoro wspomnieliśmy już o aparatach, to warto powiedzieć, co wiemy na temat innych elementów Motoroli Edge 20. Ekran będzie miał przekątną 6,7 cala i wyświetli obraz w Full HD+ (2400 x 1800 pikseli) z odświeżaniem 120 Hz. Zastosowanym procesorem będzie Qualcomm Snapdragon 778G, zaś potowarzyszy mu 6 GB lub 8 GB RAM. Pamięć wewnętrzna to co najmniej 128 GB. W obudowie znajdzie się też miejsce na baterię o pojemności 4000 mAh, a całość zamknie się w wymiarach 169,1 x 75,5 x 8,9 mm. Wydaje się, że Motka nie zyska czytnika linii papilarnych zintegrowanego z ekranem. Zamiast tego sensor odcisków palców zostanie wbudowany w przycisk zasilania.