Wchodzisz do salonu LG i widzisz iPhone’y. Jak wynika z nowego raportu, taki scenariusz już niebawem zostanie zrealizowany.
Wcześniej pojawiły się przeszkody
Koreańska firma, znana z całkiem interesujących smartfonów, często wprowadzających innowacyjne rozwiązania, zdecydowała się zrezygnować z tego segmentu urządzeń. Cóż, sprzedaż od dłuższego czasu nie była na zadowalającym poziomie.
Po podjęciu wspomnianej decyzji, szybko pojawiły się rewelacje o dalszych planach LG. Producent w swoich salonach znajdujących się na rodzimym rynku miał zacząć sprzedawać sprzęt konkurencji. Dokładniej iPhone’y, co pozwoliłoby Apple na zwiększenie udziałów i zysku w Korei Południowej.
Nie wszyscy byli jednak zadowoleni z planów Apple i LG. Zamiary spotkały się z reakcją lokalnych dystrybutorów smartfonów, a także Koreańskiej Komisji ds. Partnerstwa Korporacyjnego. Nie brakowało opinii, że takie działania byłyby złamaniem prawa przez LG, a także mogłyby negatywnie odbić się na mniejszych graczach.
Wówczas pojawiły się już informacje, że umowa może zostać zmieniona na korzyść amerykańskiego i koreańskie producenta. Najwidoczniej do tego doszło, bowiem sprzedaż iPhone’ów w salonach LG jest wysoce prawdopodobna.
iPhone’y i nie tylko pojawią się w sklepach LG
Według raportu dostarczonego przez koreański Herald Economic Daily, produkty z Cupertino trafią do sprzedaży w 400 salonach LG znajdujących się na terenie całej Korei Południowej.
W ramach umowy pomiędzy obiema stronami w sklepach pojawią się iPhone’y, iPady, a także Apple Watche. Potencjalni klienci nie zobaczą jednak komputerów Mac. Dotyczy to wszystkich modeli, zarówno stacjonarnych, jak i laptopów. Wynika to z pokrywania się portfolio Apple z laptopami LG.
Sprzedaż ma rozpocząć się już od sierpnia tego roku, aczkolwiek Koreańskie Stowarzyszenie Dystrybucyjne ma podobno oczekiwać na oficjalne oświadczenie ze strony LG. Nic jednak nie wskazuje, aby plany obu firm miały zostać zablokowane. W związku z tym, cały scenariusz należy uznać za wysoce prawdopodobny.
Mimo wszystko, raczej nie będzie to znacząca zmiana dla zespołu Tima Cooka. Może pozwolić na zwiększenie udziału i zdobycie nowych użytkowników, ale nie zobaczymy jakiejkolwiek rewolucji na koreańskim rynku.