Pomimo licznych wzlotów i upadków, Google nie ustępuje w swoich wysiłkach na rzecz dalszego rozwoju własnego systemu informacyjno-rozrywkowego dostępnego w samochodach coraz większej liczby producentów. Gigant dużo uwagi poświęca ostatnio ułatwieniom mającym na celu ujednolicenie procesu tworzenia aplikacji na platformy Android Auto oraz Android Automotive przez zewnętrznych deweloperów. Najnowsza wersja beta pierwszego z nich przywita użytkowników nowym skrótem ekranu głównego, pozwalającym zagrać w kilka prostych, nieskomplikowanych tytułów.
GameSnacks, czyli granie na Android Auto
Pierwsze poszlaki sygnalizujące wdrożenie nowej funkcji grania na Android Auto, pojawiły się zaledwie kilka dni temu, kiedy ta ukrywała się jeszcze pod swoją roboczą nazwą „GearSnacks”. Nie trzeba było długo czekać, aby zawitała ona do wersji beta nadchodzącej aktualizacji Android Auto, znanej także jako wersja 6.7. Po kliknięciu w odpowiednią ikonę aplikacji, użytkownikowi ukazuje się kolekcja kilku fabrycznie zainstalowanych gier opartych na języku programowania HTML5, stworzonych z myślą o niezbyt wydajnych urządzeniach i słabym połączeniu internetowym.
Jak na razie, nie jest to rzecz jasna poziom chociażby systemu infotainment obecnego na pokładzie Tesli Model S Plaid, którego moc obliczeniowa dorównuje konsoli Sony PlayStation 5, jednak njawyraźniej w ten sposób Google chce wybadać nowy grunt pod kołami. Kto wie, być może firma z Mountain View „na poważnie” zainteresuje się grami przeznaczonymi dla samochodów osobowych? Sama idea nie jest aż tak abstrakcyjna, za jaką może uchodzić w pierwszej chwili. Google dysponuje w końcu własną usługą do grania w chmurze, dzięki czemu najnowszymi i najbardziej wymagającymi tytułami można cieszyć się niezależnie od wydajności sprzętu.
O ile osoba za kierownicą w zdecydowanej większości przypadków ma ważniejsze rzeczy na głowie niż granie w gry podczas jazdy, o tyle pasażerowie często nie mają co ze sobą zrobić. Dzięki temu, będą mogli umilić sobie czas podczas dłużącej się drogi, ogrywając jedną z kilku odmóżdżających pozycji. Funkcję szczególnie powinni docenić również rodzice – kto nigdy nie miewał problemów z zajęciem czymś uwagi swojej pociechy w trakcie, wydawać by się mogło, niekończącej się podróży, niechaj pierwszy rzuci kamieniem.