Potęga TikToka nie podlega dyskusji. Serwis do dzielenia się z innymi krótkimi filmami, nagrywanymi głównie pionowo, jest obecnie jednym z najważniejszych graczy na rynku social media. Google zamierza gonić powstałe przy tej okazji trendy, wprowadzając w Polsce usługę YouTube Shorts.
YouTube Shorts trafiają do Polski
Coraz więcej użytkowników YouTube’a docenia nie tyle rozbudowane i długie filmy, co krótkie informacje podawane w skondensowanej formie. Właśnie taki styl stał się znakiem rozpoznawczym TikToka, za którym goni teraz Google. Dlatego rozszerza dostępność YouTube Shorts z 26 krajów na cały świat, w tym Polskę. Jak na razie nie jest to pełne wdrożenie, bo usługa znajdzie się od 14 lipca w fazie beta, ale jeśli testy na większej liczbie użytkowników pójdą zgodnie z planem, będziemy wkrótce świadkami uruchomienia formatu, którego aspiracją jest zepchnięcie TikToka z list najczęściej pobieranych aplikacji.
YouTube Shorts to dokładnie usługa do nagrywania krótkich klipów przeznaczona dla każdego, kto chce tworzyć niedługie, chwytliwe filmy tylko za pomocą telefonu. Być może widzieliśmy już je w akcji, ponieważ nieliczni mieli możliwość się z nimi zapoznać na YouTube już wcześniej. Teraz przed każdym użytkownikiem stanie możliwość samodzielnego tworzenia shortsów. Narzędzia udostępnione w tym celu, przypominają nieco te, z którymi mamy do czynienia w TikToku – na przykład mamy wśród nich wielosegmentową kamerę umożliwiającą połączenie kilku klipów wideo razem, możliwość nagrywania z muzyką czy sterowanie ustawieniami prędkości. Inne opcje obejmują:
• Dodawanie tekstu w konkretnych momentach filmu;
• Pobieranie próbki ścieżki dźwiękowej z innych Shorts do wykorzystania we własnym filmie;
• Automatyczne dodawanie napisów;
• Nagrywanie do 60 sekund za pomocą kamery do Shorts;
• Dodawanie klipów z galerii telefonu do treści nagranych przy użyciu kamery do Shorts;
• Dodawanie podstawowych filtrów w celu korekcji kolorów krótkich form –
w przyszłości dodanych zostanie więcej efektów.
Coś, czego TikTok nie ma
Wyjątkową funkcją YouTube Shorts będzie możliwość pobierania próbek ścieżki dźwiękowej z materiałów opublikowanych na YouTube – czyli z miliardów filmów z całego świata. Oczywiście będzie można wycofać domyślną zgodę, by nasze długie materiały służyły do przerabiania ich w ten sposób przez innych użytkowników platformy.
Oprócz tego, YouTube współpracuje również z partnerami muzycznymi, dzięki czemu artyści i twórcy mają dostęp do obszernej biblioteki utworów, których mogą używać w swoich krótkich formatach. Użytkownicy mają do dyspozycji katalogi muzyczne od ponad 250 wytwórni i wydawców z całego świata, w tym między innymi od Universal Music Group, Sony Music Entertainment i Sony Music Publishing, Warner Music Grupa i Warner Chappell Music, Believe, Merlin, Since Music, Beggars czy Kobalt.
Jak na razie, odtwarzacz YouTube Shorts wybija na liczniku 6,5 miliarda wyświetleń każdego dnia. Google spodziewa się, że dzięki szerszej dostępności, liczby te ulegną znacznemu zwiększeniu.