Podczas, gdy Android ma problem z zadomowieniem się na większej liczbie urządzeń, okazuje się, że iOS w najnowszej odsłonie został już zainstalowany na prawie 1/3 iUrządzeń.
10 marca pisałem o dostępności iOS 7.1 – od tego czasu minęły już dwa tygodnie. Ciekawi, jak przedstawiają się statystyki? Otóż okazało się, że najnowsza rewizja systemu z nadgryzionym jabłuszkiem bardzo dobrze się zaadoptowała, jest bowiem obecna na 31% urządzeń Apple. Drugą pozycję piastuje wersja 7.0.6, która jest zainstalowana na 29% iPhone’ów, iPadów etc.
Szacuje się, że ze stu procent sprzętu z jabłkiem na obudowie około 88 – 90% działa na iOS w wersji 7. Przy takich informacjach KitKat wygląda wyjątkowo słabo. Najnowsza odsłona systemu Google zadomowiła się na zaledwie 8% urządzeń.
Pomijam już problem tego, że Androida jest znacznie trudniej wcielić na miliony rożnych urządzeń. Apple ma o tyle ułatwioną sprawę, że wypuszcza swój system na zaledwie kilka urządzeń. Nie zmienia to jednak faktu, że fragmentacja Androida ciągle jest ogromnym problemem i przez ostatni czas niewiele zmieniło się w tej kwestii…